Na rynku pracy widać odwrócenie dotychczasowych trendów. Jeszcze niedawno, również w Polsce, mieliśmy do czynienia z popularnym zjawiskiem tzw. Great Resignation – czyli masowego odchodzenia z dotychczasowego miejsca pracy. Skłaniał do tego rynek pracownika i niski poziom bezrobocia. Decyzję o porzuceniu dotychczasowego zatrudnienia podejmowały najczęściej osoby, które chcą otrzymywać wyższe wynagrodzenie lub nie widzą możliwości rozwoju w obecnej firmie.
Potrzeba stabilności
Ostatnie miesiące przynoszą jednak inne sygnały z rynku pracy. Obecna trudna sytuacja geopolityczna, wojna tocząca się za granicami kraju, a także jedna z najwyższych w UE inflacja oraz widmo kryzysu energetycznego i gospodarczego sprawiają, że pracownicy odczuwają brak poczucia stabilności - a jednocześnie jej potrzebę. Czynnikiem zapewniającym im stateczność i względny spokój w tym względzie jest stała praca.
Dlatego trudno się dziwić temu, że – jak wynika z badania firmy doradczej Kincentric - w porównaniu do ubiegłego roku Polacy rzadziej chcą odchodzić z pracy. Wskaźnik lojalności wobec pracodawców wzrósł z 52 proc. do 58 proc. – czyli do poziomu obserwowanego ostatnio w trakcie pandemii COVID-19 w 2020 r. Co ciekawe, w Europie lojalność pracowników generalnie wciąż spada - z 55 proc. do 51 proc).
– Jednocześnie odczuwamy mniejszą stabilność zatrudnienia, co także wyróżnia nas na tle Europy Zachodniej – informuje Magdalena Warzybok, dyrektor zarządzająca Kincentric Poland.
Bardziej zaangażowani
Według raportu, w Polsce poczucie satysfakcji z wynagrodzenia (27 proc.) jest znacząco niższe w porównaniu do krajów Europy Wschodniej (45 proc.) i świata (52 proc.). Ciekawe wyniki dotyczą zaangażowania pracowników. Na świecie spadło ono o 6 pkt proc. Natomiast w Polsce wzrosło ono o 3 pkt proc. do poziomu 54 proc.
– Kolejny raz obserwujemy, że polski rynek pracy zachowuje się trochę inaczej niż pokazują to globalne trendy. Poziom wskaźnika zaangażowania w Polsce jest wysoki jak na obserwowane przez blisko 20 lat trendy. Standardowy poziom na naszym rynku wynosi średnio ok. 50 proc. i oznacza okres stabilizacji. Wzrost ten może mieć źródło w rosnącym niepokoju co do przyszłości, niestabilnej sytuacji w regionie oraz poczuciu, że najgorsze dopiero przed nami. W tej sytuacji spada skłonność do podejmowania dodatkowego ryzyka, jakim niewątpliwie jest zmiana pracy – wyjaśnia Magdalena Warzybok.
Weź udział w kongresie “HR Summit 2022”, 19-20 września, Warszawa >>
Według niej, aby poprawić poczucie stabilności i motywacji pracowników, organizacje muszą skoncentrować się na ludziach i ich doświadczeniu. Potrzebny jest strategiczny, innowacyjny HR, który będzie koncentrował się na szybko zmieniającej się sytuacji, potrzebach pracowników i nie będzie bał się sięgać po nowe rozwiązania, nawet jeśli nie były do tej pory stosowane.
– Warto na bieżąco śledzić i monitorować zmieniające się potrzeby pracowników i priorytety, bo ostatnie lata pokazują, że to, co dla pracowników miało kluczowe znaczenie 2-3 miesiące temu, może być już nieistotne. W tym sensie organizacje muszą analizować rynek pracy i oczekiwania swoich ludzi tak samo dynamicznie i wnikliwie jak otoczenie biznesowe – podsumowuje Magdalena Warzybok.