Polkomtel: nici z harmonogramu

Joanna Barańska
opublikowano: 2006-06-29 00:00

Harmonogram przenoszenia numerów telefonii stacjonarnej jest nierealny — uważa Polkomtel. Sprawą zajął się NSA.

Za dwa tygodnie Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wyda ostateczny wyrok w sprawie przenoszenia numerów w telefonii stacjonarnej i harmonogramu prac, jakie muszą być w tym celu wykonane. Skarżącym jest Polkomtel.

— Nie kwestionujemy ustawowego obowiązku przenoszenia numerów i wykonujemy go. Nie wykonujemy jednak harmonogramu, bo jest to niemożliwe. Jest to uzależnione od woli innych operatorów — tłumaczy Elżbieta Barenbruch, radca prawny Polkomtela.

Obowiązek zapewnienia abonentowi zachowania starego numeru telefonu przy zmianie operatora ciąży na stacjonarnych sieciach telekomunikacyjnych od 1 października 2003 r. Operator mógł poprosić ówczesny Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP) o wstrzymanie wykonania tego obowiązku do czasu wprowadzenia stosownych rozwiązań technicznych i Polkomtel zrobił to, ale dopiero we wrześniu 2004 roku.

URTiP przeanalizował możliwe rozwiązania techniczne, stwierdził, że Polkomtel nimi nie dysponuje i dał spółce termin do 31 grudnia zeszłego roku na ich wprowadzenie. Przedstawił także harmonogram prac, jakie powinny być w tym celu wykonane. Harmonogram spółka zaskarżyła do sądu, w pierwszej instancji przegrała, a wczoraj sprawą zajął się NSA.

— Harmonogram jest niewykonalny. Zakłada np. stworzenie centralnej bazy danych numerów przeniesionych i powołanie spółki, która będzie nią zarządzać. Nie zrobimy tego sami. Podobnie nie ze wszystkimi operatorami dogadaliśmy się co do rozliczeń międzyoperatorskich — mówi mecenas Barenbruch.

Za niewykonanie harmonogramu spółce grożą kary finansowe ze strony Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), który zastąpił URTiP.

— Prezes URTiP zakładał, że nie będzie ingerował we współpracę między operatorami, powinni sami się dogadać. Końca tych rozmów jednak nie widać i dlatego obecny prezes UKE stara się pomóc operatorom — mówi mecenas Monika Chmielewska z UKE.

NSA ogłosi wyrok za dwa tygodnie.