Polregio nie wykorzysta pieniędzy z KPO

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2024-11-22 12:35

Przewoźnikowi przyznano prawie 1,3 mld zł dofinansowania z funduszy unijnych na zakup 98 pociągów. Nie ma już jednak czasu, by je wyprodukować i dostarczyć.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o jaką dotację wnioskował przewoźnik Polregio
  • jaki był rzeczywisty wskaźnik dofinansowania, a jakiego oczekiwała spółka
  • do kiedy powinien odebrać pociągi i o ile chciał wydłużyć termin
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polregio, największy w Polsce przewoźnik pasażerski, wnioskował o 2,6 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na zakup 98 pojazdów. W konkursie Centrum Unijnych Projektów Transportowych przyznało mu tylko połowę tej kwoty, co miało pokryć 41 proc. kosztów zakupu pociągów. Za mało jest jednak pieniędzy oraz czasu na na produkcję i dostawę, która powinna być zrealizowana do połowy 2026 r.

Polregio bez szans na skorzystanie z KPO

Kolejowa spółka poinformowała, że nie będzie w stanie skorzystać z unijnej dotacji. Winą obarcza poprzedników, którzy zawarli umowy ramowe z producentami, ale określone w nich terminy produkcji nie przystają do ram czasowych przewidziany w KPO. „Kontrola procesu przeprowadzona przez jej obecny Zarząd, wykazała wadliwość i całkowitą nieprzydatność w postępowaniu konkursowym prowadzonym przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych umów ramowych zawartych przez poprzedników" - wskazano.

"Kontrolerzy ustalili również, że ówczesny Zarząd spółki już na etapie wnioskowania do CUPT posiadał wiedzę o tym, że Polregio nie będzie w stanie spełnić warunków KPO” – czytamy w komunikacie.

Przedstawiciele poprzedniego zarządu już wiosną apelowali na łamach PB o zwiększenie wskaźnika dotacji przynajmniej do 80 proc. oraz o wydłużenie czasu realizacji zakupów do czerwca 2028 r. , przyznając, że w przeciwnym razie spółka może utracić dofinansowanie.

Z pieniędzy których nie weźmie Polregio mogą skorzystać inni przewoźnicy np. jeśli już mają zamówione pociągi. Producenci mają bowiem pełne portfele zamówień i nie ma szans, by w krótkim terminie podjęli się wykonania nowych zleceń.