Raport Frost & Sullivan „Inwestycyjne możliwości w sektorze energii wiatru w Europie” jednoznacznie wskazuje na Szwecję i Polskę, jako dwa najbardziej interesujące kraje produkujące energię elektryczną z wiatru. Oba państwa stawiają na budowanie tzw. farm wiatrowych.
Polska jest - i nadal będzie – największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej. Nasz kraj wykazuje największą ekspansję w swoim regionie, ma duży potencjał wiatru i korzysta z rządowego wsparcia. Polska ma się stać w ciągu najbliższej dekady szóstym największym rynkiem energii wiatru w Europie, co potwierdza też Christian Kjaer, prezes European Wind Energy Association (EWEA).
Pomimo spowolnienia spowodowanego kryzysem finansowym, banki i prywatni inwestorzy zauważają potencjał Polski i możliwości, jakie oferuje polski rynek. Zainteresowani są także sami producenci sprzętu do uzyskiwania energii z wiatru. W marcu 2009 roku wiodąca firma LM Glasfiber (obecnie LM Windpower) uruchomiła w Polsce zakład produkujący łopatki do turbin.
Z kolei szwedzki rynek ma największy potencjał w Europie Zachodniej. Szwecja od lat znana jest z dużych inwestycji w ten segment. Sukcesom sprzyja duża powierzchnia kraju i relatywnie mała populacja. Jak podkreślają autorzy raportu, produkcja w Szwecji przewyższy wewnętrzny popyt i Skandynawowie będą mogli eksportować energię elektryczną.