Potwierdziły się sygnały, że niektóre grupy przedsiębiorców będą płaciły składkę na ubezpieczenie zdrowotne wyliczoną według innych zasad niż przewidziane powszechnie dla podatników PIT. W efekcie nie dla wszystkich podstawą wymiaru tej daniny na Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) będą uzyskiwane dochody, jak wcześniej zapowiadano. W każdym razie – zgodnie z założeniami przewidzianymi w projekcie pakietu podatkowego Polskiego Ładu – zniesiona zostanie obecna stała opłata ryczałtowa. Wszyscy utracą też prawo do odliczania części składki od podatku.
“Przede wszystkim zostanie ujednolicona jej wysokość i sposób jej naliczania. Zarówno pracownicy, jak i przedsiębiorcy będą ją płacić według stawki 9 proc., wskutek czego wypychanie pracowników na umowy śmieciowe i oferowanie im umów cywilnoprawnych będzie mniej korzystne” – podkreśla Ministerstwo Finansów (MF) w uzasadnieniu do projektu.
Od dochodu, czyli jak
Dochód będzie podstawą wymiaru składki dla osób opodatkowanych według skali podatkowej, a także stawką liniową 19 proc. oraz opłacających PIT od kwalifikowanych praw własności intelektualnej. Dochód ten za rok kalendarzowy będzie ustalany jako różnica między osiągniętymi przychodami a poniesionymi kosztami uzyskania tych przychodów, pomniejszony o kwotę składek odprowadzonych na ZUS, niezaliczonych do tych kosztów. Projekt przewiduje dolny roczny limit podstawy wymiaru składki na NFZ. Będzie nim kwota stanowiąca iloczyn liczby miesięcy podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu i minimalnego wynagrodzenia obowiązującego 1 stycznia danego roku.

W trakcie roku składka zdrowotna będzie wpłacana od dochodu ustalonego narastająco jako różnica między przychodem a kosztami uzyskania przychodów. Co ważne, podstawa jej wymiaru za dany miesiąc nie będzie mogła być niższa od kwoty minimalnej płacy z 1 stycznia. Pełne rozliczenie daniny na NFZ będzie możliwe po zakończeniu roku. Jeśli suma dokonanych wpłat od danego ubezpieczonego okaże się wyższa od należnej rocznej, nadpłata zostanie zwrócona na jego wniosek złożony online w ZUS.

Darya Bannaya, ekspertka z Kancelarii Adwokackiej Russell Bedford Dmowski i Wspólnicy, ocenia, że dla przedsiębiorcy są to zdecydowanie zmiany na gorsze, gdyż proporcjonalnie naliczana składka zdrowotna będzie w zasadzie pełniła funkcję pośredniego podatku, co w konsekwencji zwiększy obciążenia.
– Przykładowo przedsiębiorcy rozliczający się z fiskusem na zasadach ogólnych zapłacą 17 proc. podatku w I progu skali wraz z 9 proc. składki zdrowotnej, która utraci neutralność i zwiększy obciążenia podatkowe do 26 proc. Jeszcze mniej korzystny wynik będzie przy podatku liniowym, gdyż jego stawka 19 proc. razem z 9 proc. składki stanowi 28 proc. – wylicza ekspertka.
Zwraca uwagę, że nawet nie osiągając dochodów, przedsiębiorca będzie musiał zapłacić składkę w minimalnej wysokości.
– Jest to niesprawiedliwe, gdyż zgodnie z nową zasadą wyliczeń w takiej sytuacji składka nie powinna być płacona – podkreśla Darya Bannaya.
Na ryczałtach inaczej
Osoby opłacające ryczałt od przychodów ewidencjonowanych będą opłacały miesięcznie składkę od przychodu. Ma ona stanowić jedną trzecią stawki tego podatku. W przypadku osiągania przychodów opodatkowanych różnymi stawkami tego ryczałtu do wyliczeń będą przyjmowane kwoty składowe w określonych proporcjach.
Według Piotra Juszczyka, doradcy podatkowego z firmy inFakt, tylko pozornie wydaje się, że jedna trzecia stawki ryczałtu to niewiele.
– Składka jest liczona procentowo od przychodów. To oznacza wzrost kosztów, szczególnie dla lepiej zarabiających – mówi Piotr Juszczyk.
W praktyce więc stopa ryczałtu wzrośnie, mimo że jednocześnie projekt przewiduje zmianę jego niektórych stawek, o czym wielokrotnie pisaliśmy.
– Na przykład obniżka stawki tego podatku z 17 proc. do 14 proc. dla zawodów medycznych co prawda oznacza spadek o 3 pkt proc. w ryczałcie, ale koszty rosną o prawie 5 proc. z tytułu składki zdrowotnej. Czyli podatnik zapłaci prawie 19 proc. – wyjaśnia Piotr Juszczyk.
Zwraca uwagę, że zapowiadane obniżki podatku nie dotyczą wszystkich ryczałtowców, którym miały przysługiwać według wcześniejszych zapowiedzi. Zmiana stawki z 17 proc. na 14 proc. jest przewidziana dla branży budowlanej, zawodów medycznych i technicznych. Natomiast z 15 proc. 12 proc. dla branży IT. Dla pozostałych branż pozostają obecne zasady. W rezultacie od 1 stycznia 2022 r. będzie 10 stawek ryczałtu.
Jeszcze inne zasady ustalania składki na NFZ czekają pozostałych podatników prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, a także osób z nimi współpracujących. Podstawą wymiaru tej daniny będzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw z IV kwartału. Stawka składki nie została dla nich w projekcie wskazana odrębnie, jak w przypadku ryczałtu ewidencjonowanego. Można więc wnioskować, że ta zasada obejmie np. przedsiębiorców rozliczających się z fiskusem najprostszym zryczałtowanym PIT, ustalanym kwotowo, czyli kartą podatkową. Daninę na NFZ obliczą oni w wysokości 9 proc. wspomnianego wynagrodzenia.
Tyle w przyszłym roku NFZ zarobi na reformie klina podatkowo-składkowego – szacuje MF