Na skłonność banków do finansowania nowych projektów wpływa m.in. to, że w Polsce prawie 90 proc. kredytów nieruchomościowych spłacanych jest w terminie, podczas gdy w wielu innych krajach regionu (m.in. na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii) ten odsetek wynosi od 40 proc. do 60 proc. W najbliższej przyszłości polskie banki planują jeszcze intensywniej finansować ten sektor (80 proc. ankietowanych).
— W Polsce skłonność banków do finansowania nieruchomości jest najwyższa od 2010 r. Wtedy zainteresowanie banków kredytowaniem tego rynku było stosunkowo niskie, jednakże obecnie projekty o racjonalnym poziomie ryzyka mają dużą szansę na uzyskanie odpowiedniego finansowania — mówi Steven Baxted, partner i szef zespołu doradztwa dla rynku budownictwa i nieruchomości w KPMG w Polsce.
W naszym kraju rośnie także udział zagrożonych kredytów, które można z powodzeniem restrukturyzować. Polskie banki szacują, że to możliwe w przypadku 58 proc. zagrożonych kredytów, podczas gdy w ubiegłym roku ten udział wyniósł 45 proc.
Wśród państw Europy Środkowej i Wschodniej jedynie w Czechach, Polsce i krajach bałtyckich odnotowano lepszy wynik niż w poprzedniej edycji badania. W pozostałych krajach regionu widać spadek optymizmu co do możliwości r estrukturyzacji zagrożonych kredytów.
Spośród wszystkich badanych krajów najbardziej optymistyczne w tej kwestii są banki w Szwecji i Czechach, gdzie skutecznie można poddać restrukturyzacji odpowiednio 95 proc. i 84 proc. niespłacanych kredytów.