
Podczas porannego wtorkowego handlu, kontrakty na amerykańską odmianę topy WTI przeceniane są w okolicach 0,5 proc. w porównaniu z piątkowym zamknięciem (wczoraj w USA było święto), tracąc 35 centów i schodząc z wyceną do 72,32 USD za baryłkę.
Z kolei benchmarkowa europejska odmiana Brent tanieje o 0,7 proc. około 50 centów i jej wycena kształtuje się na pułapie 76,57 USD/b.
Poniedziałkowy Dzień Pamięci w USA nie pozwolił na kontynuację prac związanych z wykutym w weekend porozumieniem odnośnie podniesienia pułapu zadłużenia USA. Po wstępnej euforii rynki zaczęły do tych doniesień podchodzić z większą rozwagą.
Co istotne eksperci podkreślają, że potencjalna niewypłacalność USA zbiega się niemal z zaplanowanym na 4 czerwca posiedzeniem OPEC+. Istnieje niepewność, czy kartel i jego sojusznicy, biorąc pod uwagę relatywnie niskie ceny ropy i słabsze perspektywy nie zdecyduje się na dalsze ograniczenie wydobycia.
Taki potencjalny scenariusz rozważa choćby Arabia Saudyjska, która w bezpośredni sposób ostrzegła spekulantów grających na dalsze spadki cen surowca.