Indeks Sentix dla strefy euro wzrósł do minus 24,8 z minus 41,8 w maju. Oczekiwano poprawy do minus 22,5.
Subindeks obecnej sytuacji wzrósł do minus 61,5 z minus 73 w maju. Subindeks oczekiwań wzrósł trzeci raz z rzędu, tym razem do 21,8 z minus 3 w maju. To jego największa zwyżka od listopada 2017 roku.
- Gospodarka się budzi z głębokiego snu – powiedział Manfred Huebner, dyrektor generalny Sentix. – Jeśli chodzi o strefę euro, inwestorzy oczekują, że w ciągu roku trochę ponad 50 proc. zapaści zostanie odrobione. To oznacza, że w za rok wciąż będziemy znacząco poniżej poziomu przedkryzysowego. Pomimo wszystkich działań stymulacyjnych, fiskalnych i monetarnych – dodał.
Szef Sentix przyznał, że choć zaczęło się odbicie, to nie ma wciąż pewności co do „realnej zmiany trendu”.