Portugalia kolejnym bankrutem? Rynek nie reaguje

Millennium Dom Maklerski SA
opublikowano: 2011-03-24 16:10

Wczoraj wieczorem portugalski parlament odrzucił kolejny program oszczędnościowy, co w konsekwencji doprowadziło do upadku rządu premiera Jose Socratesa. Na dodatek o poranku agencja Moody’s obniżyła ratingi trzydziestu hiszpańskich banków. Wieści z Półwyspu Iberyjskiego były więc nienajlepsze, ale rynek specjalnie się nimi nie przejął.

Inwestorzy liczą na pakiet pomocowy dla Portugalii
Aby wyjaśnić ten wydawałoby się paradoks należy na sprawę spojrzeć z innego punktu widzenia. Otóż Portugalia z pewnością będzie musiała skorzystać z unijnej pomocy, którą już się szacuje na około 70 mld euro. Ponadto zmuszona zostanie do przyjęcia jeszcze ostrzejszego programu oszczędnościowego niż proponował Jose Socrates. Oznacza to, że zniknie niepewność dotycząca tego kraju, która już od miesięcy towarzyszy inwestorom. Chodzi przede wszystkim o spore wykupy obligacji, które w kwietniu i czerwcu wyniosą 9 mld euro.

W Hiszpanii spokojnie mimo cięcia ratingów banków
W przypadku Hiszpanii i obniżek ratingów 30 banków, podkreślić należy, że cięcia nie tyczyły się największych instytucji. Ponadto Chiny potwierdziły swoje wsparcie dla Europy, co można odczytywać jako ich dalszą chęć zakupu obligacji krajów peryferyjnych. Dług hiszpański zachowywał się dzisiaj spokojnie. Zdecydowanie gorzej prezentuje się sytuacja na rynku długu irlandzkiego, który od jakiegoś czasu jest wyjątkowo słaby. Dzisiaj okazało się, że gospodarka Irlandii w IV kw. minionego roku skurczyła się o 0,7% r/r. Cały 2010 rok również zakończył się spadkiem PKB, podobnie jak dwa poprzednie lata. Tak słaba gospodarka nie rokuje dobrze na trwałe wydostanie się ze spirali zadłużenia.

Dane makro nie wspierały byków
Publikowane dziś dane makro nie były pomyślne dla byków. Wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu strefy euro spadał bardziej niż tego oczekiwano i wyniósł 57,7. Amerykańskie zamówienia na dobra trwałego użytku w lutym zniżkowały wobec prognoz ich wzrostu. Pamiętać jednak warto, że dane te są wyjątkowo zmienne i mało przewidywalne. Lepiej wyglądała sytuacja na rynku pracy, gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 383 tys. Te dane już od jakiegoś czasu utrzymują się poniżej poziomu 400 tys., co jest pozytywnym sygnałem odnośnie do kondycji amerykańskich pracodawców. 

Czekając na wynik szczytu UE
Na europejskich giełdach dominuje kolor zielony, a warszawski parkiet po raz kolejny wygląda słabiej na tle swojej zachodnioeuropejskiej konkurencji. Obroty były jednak względnie niewielkie, co przy małych zmianach indeksu oznacza wyczekiwanie inwestorów na dalszy rozwój sytuacji. Na tym tle nadal bardzo dobrze wygląda kondycja waluty wspólnotowej, która mimo wysunięcia problemów Portugalii na pierwszy plan utrzymała się powyżej poziomu 1,40, a dziś odrabia wcześniej poniesione straty. Wydaje się, że inwestorzy oczekują pozytywnych informacji z rozpoczynającego się dziś dwudniowego szczytu UE, na którym zapaść mają wiążące decyzje wprowadzające integrację na poziomie fiskalnym.

 Łukasz Bugaj
 Analityk
 Millennium Dom Maklerski SA