Poznań wygrał w sądzie prawie 3 mln zł za administrowanie nieruchomościami Skarbu Państwa w latach 2000-2001 - poinformował w czwartek prezydent miasta Ryszard Grobelny.
Proces w tej sprawie toczył się prawie cztery lata. Na początku kwietnia Sąd Apelacyjny nakazał Skarbowi Państwa, reprezentowanemu w tym przypadku przez Wojewodę Wielkopolskiego, zwrot miastu za użytkowanie nieruchomości ponad 2 mln 310 tys. zł plus odsetki. Wyrok jest prawomocny. Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego.
"W 1998 roku miasto przejęło zarządzanie nieruchomościami Skarbu Państwa. Teoretycznie powinniśmy na ten cel otrzymywać wystarczające środki. Tymczasem dostawaliśmy za mało i stąd nasze roszczenia o wyrównanie strat" - powiedział Grobelny.
"To nasza druga wygrana ze Skarbem Państwa w sprawie nieruchomości. Poprzednia dotyczyła roku 2002 roku i wynosiła około miliona złotych. Ta wygrana, zresztą najwyższa w sprawie przeciwko Skarbowi Państwa-Wojewodzie Wielkopolskiemu, to sygnał dla innych miast i starostw, że warto walczyć o swoje. Niektórzy nie zakładają spraw w sądach, bo nie chcą wchodzić w konflikt ze Skarbem Państwa albo nie wierzą w zwycięstwo (...) Pieniądze sąjuż na naszym koncie" - dodał prezydent Poznania.
Według niego, uzyskane środki zostaną wydane prawdopodobnie na poprawę stanu dróg, siedzibę Straży Miejskiej i przygotowania związane z organizacją obchodów Czerwca 1956 r. Szczegółowe decyzje mają zapaść w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
W toku są dwie analogiczne sprawy przeciwko Skarbowi Państwa-Wojewodzie Wielkopolskiemu. Za gospodarowanie nieruchomościami w 1999 roku Poznań domaga się zwrotu ponad 2 mln 321 tys. zł z odsetkami. Roszczenia za 2003 rok wynoszą ponad 600 tys. zł, także z odsetkami.
W 2004 roku miasto otrzymało częściową dotację, niewystarczającą na pokrycie kosztów na ten cel. O resztę należnej kwoty władze Poznania wystąpiły do Wojewody. Jak poinformował Grobelny, środki przekazane przez Skarb Państwa na gospodarowanie nieruchomościami w ubiegłym roku były już wystarczające.