10 KOPNIAKÓW KARIEROWYCH NA MAJÓWKĘ>>

Więcej pracy czy życia rodzinnego? Kolejne 20 km samotnego biegu czy wypad z dzieckiem na balet? Ciekawa książka czy rozmowa ze znajomymi przy kawie? Do tego trzeba jeszcze zadbać o mieszkanie lub dom. Codzienność podsuwa trudne wybory i wyzwania.
Sztuka życia polega ponoć na szukaniu złotego środka i właściwym wybieraniu. Chodzi więc o budowanie trwałej i dobrej hierarchii wartości. Dochodzi do tego jeszcze niezwykle trudne w praktycznym wymiarze słowo „odpowiedzialność”. Mamy być odpowiedzialni za inne osoby i siebie samych, a także za nasz czas.
GUS opublikował tuż przed długim weekendem wyniki najnowszego badania „Budżet czasu ludności 2013”. Pierwsza część raportu ma 441 stron i rozkłada na czynniki pierwsze to, co Polacy robią ze swoim czasem. Badanie przeprowadzane jest co 10 lat w oparciu o metodologię Eurostatu.
Z ankiet, które wynika, że w porównaniu z badaniem sprzed dekady więcej czasu poświęcamy na hobby i pracę zawodową, a mniej na korzystanie z prasy, książek, telewizji i na naukę. Odjęliśmy też trochę minut dobrowolnej pracy w organizacjach, praktykom religijnym i życiu towarzyskiemu.
Raport podsyła mnóstwo danych statystycznych. Jedna ciekawa liczba ściga kolejną, która sporo mówi o Polakach. Pewna liczba przykuła jednak moją uwagę w sposób szczególny.
- Przeciętna miesięczna wartość pracy domowej wykonywanej na rzecz własnego gospodarstwa domowego w przeliczeniu na jedną osobę wynosiła w maju 2013 r. 1671,63 zł - podaje GUS.
W przypadku kobiet było to aż 2113,24 zł, natomiast u mężczyzn tylko 1218,01 zł. Takie dane otwierają kopalnię wniosków...