Premier Marek Belka polecił wstrzymać prace resortu finansów nad rozporządzeniem, które miałoby zrównać stawkę podatku akcyzowego na olej napędowy i opałowy, a także objąć tym podatkiem gaz używany do ogrzewania - poinformował PAP w czwartek w komunikacie rzecznik rządu, Dariusz Jadowski.
Przygotowany przez resort finansów projekt rozporządzenia zakłada objęcie podatkiem akcyzowym w wysokości 695 zł za 1 tys. kilogramów gazu płynnego propan-butan, jego mieszanin i innych gazów płynnych używanych do celów opałowych. Taka stawka obowiązuje obecnie dla gazu do napędu samochodów. Ceny gazu w butlach używanego do ogrzewania miałyby wzrosnąć nie więcej niż 30 proc.
Resort finansów zaproponował również, aby akcyza na 1 litr oleju opałowego wzrosła z obecnych 23 groszy do 1 zł.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie tuż po zakończeniu sezonu grzewczego, 18 kwietnia tego roku. Resort szacuje, że do końca roku, w wyniku zrównania stawek akcyzy, do budżetu wpłynie dodatkowo ok. 2 mld zł.
Jak poinformował Jadowski, premier odbył rozmowę z ministrem Gronickim na temat dotychczasowego przebiegu prac nad rozporządzeniem zrównującym stawkę podatku akcyzowego na olej napędowy i opałowy oraz zakładającym objęcie tym podatkiem gazu używanego do ogrzewania.
Premier stwierdził, iż "regulacja ta nie może być wprowadzona, dopóki nie zostanie opracowany kompleksowy i skuteczny program osłonowy, który zapewniłby zrekompensowanie wyższych kosztów ogrzewania przez odbiorców zbiorowych i indywidualnych, jakie byłyby skutkiem wzrostu cen na te nośniki energii".
Jak wyjaśnił premierowi minister Gronicki, "celem dotychczasowych prac nad rozporządzeniem MF nie był cel fiskalny (gdyż wpływy w skali całego budżetu byłyby niewielkie), lecz zamiar wyeliminowania szarej strefy i strat wynikających z nieuczciwych praktyk wykorzystywania oleju opałowego o niższej akcyzie, do celów jakim powinien służyć olej napędowy".
"Premier wskazał, że konieczne wyeliminowanie patologii w obrocie tymi nośnikami energii nie może się jednak odbyć bez równoczesnego zabezpieczenia licznych grup społecznych przed wzrostem kosztów utrzymania" - poinformował Jadowski.
Na początku kwietnia przeciwko planowanej 30-procentowej podwyżce na gaz z butli protestowało PSL, PiS oraz Unia Lewicy. W opinii PSL, podwyżka dotknie 4,5 mln gospodarstw domowych.
Natomiast klub SLD zwrócił się w czwartek do premiera, by rząd wycofał się z wprowadzenia podwyżki akcyzy na gaz w butlach oraz olej opałowy.