– W najbliższych tygodniach chcemy ogłosić, że rozpoczynamy dystrybucję usług finansowych. To jeden z priorytetów naszej agendy – powiedział PAP Sebastian Mikosz w kuluarach Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. Jak tłumaczył, projekt zakłada odbudowę pocztowych stref finansowych, które funkcjonowały przed laty, ale w nowym modelu.
– Chcemy scalić sieć sprzedaży. To pracownik Poczty Polskiej, a nie Banku Pocztowego, będzie jedynym kanałem dystrybucji produktów finansowych. Największą inwestycją będą szkolenia wyspecjalizowanych sprzedawców. Ten pracownik będzie zajmował się wyłącznie usługami finansowymi – nie jak dotąd, „przy okazji” realizowania innych obowiązków – wyjaśnił szef Poczty.
Przekazał, że program ma objąć m.in. możliwość założenia konta, wzięcia kredytu i zakupu prostych ubezpieczeń. – Nie chcemy przytłaczać klientów ofertą. Stawiamy na prostotę. Będą to produkty Banku Pocztowego, ubezpieczenia spółek z grupy Poczty Polskiej oraz wybrane oferty partnerów zewnętrznych – dodał Mikosz.
Rozmówca PAP zapowiedział też program inwestycji w systemy informatyczne – warty ok. miliarda złotych. – Mamy blisko dwudziestoletnie zapóźnienia w tym obszarze. Inwestycje IT to dziś absolutny priorytet – podkreślił Mikosz.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że tempo realizacji tych projektów jest – w jego ocenie – spowalniane przez przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. – To poważny problem. W praktyce firmy wykorzystują przepisy nie po to, by wygrać kontrakt, ale żeby zablokować konkurenta. W efekcie nawet najprostsze przetargi trwają 6–9 miesięcy – przekonywał.
Szef Poczty odniósł się również do przetargu na obsługę doręczeń sądów i prokuratury. – Niektóre wymagania przetargu są dla nas niemożliwe do spełnienia. Jesteśmy w dialogu z Ministerstwem Sprawiedliwości. Oczywiście chcielibyśmy pozostać operatorem dla sądów, ale uwzględniając interes spółki i założenia Planu Transformacji – mówił Mikosz. Kontrakt na obsługę doręczeń pocztowych dla sądów i prokuratury zawarto na okres trzech lat i wygasł on w 2024 r.
Mikosz odniósł się także do kwestii wprowadzenia w przedsiębiorstwie nowego Regulaminu Wynagradzania. Obecny obowiązuje do końca tego roku, a rozmowy o nowym regulaminie właśnie się rozpoczynają. – Zaczynamy formalny cykl spotkań, równolegle będą toczyć się rozmowy o nowym ZUZP (Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy – PAP). Nie jestem przesadnym optymistą co do samego układu, ale mówię o tym wprost pracownikom – przyznał Mikosz.
Dotychczasowy Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy (ZUZP) przestał obowiązywać w lutym tego roku. Mikosz zapewnił, że nie sprzeciwia się idei układu zbiorowego, ale – jego zdaniem – dokument musi czynić firmę nowoczesną i elastyczną. – ZUZP nie może być katalogiem dodatków i przywilejów. Chodzi o rozwiązania, które pozwolą Poczcie działać bardziej rynkowo – ocenił.
Spytany o kwestię wypłaty premii rocznej dla pracowników odparł, że otrzymają ją oni w grudniu, choć część z nich, objęta jeszcze zasadami „starego” układu, otrzyma świadczenia w październiku. – Łączna wartość tych wypłat to około 200 mln zł – poinformował Mikosz.
Zarząd Poczty Polskiej wdraża obecnie plan transformacji, który według prezesa Mikosza ma przekształcić operatora „w nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową” i jest potrzebny ze względu na trudną sytuację Poczty. Plan transformacji obejmuje osiem obszarów: sprzedaż, logistykę, zasoby ludzkie, IT, organizację i zarządzanie, nieruchomości, finanse i grupę kapitałową. Na realizację planu przeznaczono ok. 500 mln zł.
W maju br. Poczta poinformowała PAP, że w 2024 r. zanotowała 213 mln zł straty netto. Strata była mniejsza o 408 mln zł wobec tej z 2023 r. Poczta w 2025 r. planuje zwiększenie inwestycji, „zwłaszcza w obszarze IT, aby podnieść bezpieczeństwo i automatyzację procesów biznesowych, co ma na celu dalszą transformację i budowę wartości organizacji”.
Poczta prowadziła też Program Dobrowolnych Odejść (PDO) oraz zwolnienia grupowe. PDO objął ok. 5 tys. pracowników, którzy w jego ramach otrzymali odprawę oraz rekompensatę. Program został zawieszony na początku marca, a Poczta deklaruje, iż nie planuje dalszej redukcji etatów. Obecnie operator zatrudnia ok. 51 tys. pracowników.
