Ustawa o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych została podpisana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Dotychczas miała pecha. Pierwszą wersję prezydent zawetował, a w drugiej jakiś wróg dosadził do rzepaku „inne rośliny” i poszła ona do sejmowego kosza.
Prezydenccy prawnicy przede wszystkim sprawdzili, czy w ustawie uwzględniono uwagi z uzasadnienia prezydenckiego weta z 17 stycznia. No i uznali, iż nastąpiło to w stopniu wystarczającym. Hm, ciekawe... Przecież jedno z najważniejszych zaleceń brzmiało: „Nie kwestionując potrzeby wprowadzania nowych technologii produkcji paliw alternatywnych, uważam za niezbędne zachowanie prawa konsumentów do wyboru”. Tymczasem ustawa ponownie nakazuje producentom wprowadzanie do obrotu biokomponentów.
Płaszczyzną współpracy (lub kłótni) producentów rolnych, pierwszych przetwórców i wytwórców, producentów, producentów pojazdów oraz użytkowników pojazdów stanie się Komisja ds. Biokomponentów Stosowanych w Paliwach Ciekłych i Biopaliwach Ciekłych. Koszty jej funkcjonowania pokryją nabywcy paliw...