Przywódczyni Szwajcarii wyraziła ubolewanie, że Stany Zjednoczone "coraz bardziej oddalają się od wolnego handlu". Keller-Sutter zapowiedziała, że władze w Bernie będą "ściśle współpracować z UE" nad wypracowaniem stanowiska wobec Waszyngtonu.
Zarówno szefowa resortu finansów Szwajcarii, jak i minister gospodarki tego kraju Guy Parmelin zapowiedzieli też, że przedstawią swoje stanowisko i obawy wynikające z decyzji prezydenta Donalda Trumpa podczas zaplanowanej na koniec kwietnia wizyty w USA.
Keller-Sutter poinformowała również, że rozmawiała w czwartek z szefową Komisji Europejskiej o amerykańskich cłach. "Pani (Ursula) von der Leyen i ja zgodziłyśmy się pozostać w bliskim kontakcie i wzajemnie informować o wszelkich dalszych działaniach" - oznajmiła prezydentka Szwajcarii. Zapowiedziała też, że w przyszłym tygodniu będzie uczestniczyć w spotkaniu ministrów finansów państw UE.
Polityczka zapewniła, że - wbrew pojawiąjącym się co pewien czas zarzutom - Szwajcaria nie podejmuje żadnych działań na rynkach walutowych i nie wpływa na kurs franka szwajcarskiego w celu zwiększenia eksportu.
Szwajcaria zniosła cła na amerykańskie produkty przemysłowe, ale USA obłożyły szwajcarskie produkty stawką 31 proc., co, w zestawieniu z 20-procentowymi cłami, nałożonymi przez Waszyngton na import z UE, wywołało w Szwajcarii szczególnie duże zaskoczenie. USA są głównym rynkiem eksportowym Szwajcarii, która z kolei jest szóstym co do wielkości inwestorem zagranicznym w Stanach Zjednoczonych.