Bioinformatyka to przyszłość — dzięki analizie ogromnych zbiorów danych pozwala m.in. skrócić proces poszukiwania nowych leków i ogranicza koszty. W Polsce sektor jest stosunkowo mały i słabo reprezentowany na giełdzie, np. przez Genomed oraz Inno-Gene obecne na NewConnect.
Debiut rozważa start-up Intelliseq, a tą drogą może podążyć też kontrolowany przez Selvitę Ardigen, który w 2022 r. zwiększył przychody ze sprzedaży o połowę — do 47,7 mln zł, osiągając 6,2 mln zł zysku EBITDA. Jeszcze w tym roku pojawi się natomiast na małym parkiecie Proacta w wyniku odwrotnego przejęcia Codeaddictu (dawniej Bit Evil).
— W transakcji wyceniliśmy się na 4 mln zł, a Proactę na 52 mln zł. Po zarejestrowaniu podwyższenia kapitału Codeaddictu i objęciu akcji przez dotychczasowych udziałowców Proacty oraz skutecznym przeprowadzeniu emisji gotówkowej akcji serii M dotychczasowi udziałowcy Proacty obejmą 88 proc. akcji Codeaddictu. W kolejnym kroku planujemy połączyć prawnie oba podmioty w ostatnim kwartale — informuje Arkadiusz Zachwieja, prezes Codeaddict.

Proacta i Codeaddict łączą siły
Codeaddict to software house, który w 2022 r. zwiększył przychody —z 1 do 1,3 mln zł, ale też stratę operacyjną i netto — z około 0,2 do 0,5 mln zł. Wyjaśnia, że wynikała ona głównie z odpisów wartości aktywów niewpisujących się w nową strategię i ma charakter niegotówkowy. Spółka współtworzyła m.in. platformę Raisemana, która miała upowszechnić współfinansowanie gier — skończyło się jednak głównie na zapowiedziach.
— Prowadząc dotychczasową działalność, nie mogliśmy osiągnąć odpowiedniej skali. Posiadaliśmy ciekawe projekty, także za granicą, jednak uzyskanie rentowności na mocno konkurencyjnych rynkach było wyzwaniem. Raisemana była udaną koncepcją, ale nie udało się jej skomercjalizować m.in. z powodu pandemii koronawirusa, dlatego nie przyniosła oczekiwanych efektów. Postanowiliśmy więc otworzyć się na nowe technologie, a bioinformatyka w naszej ocenie jest rozwojowym kierunkiem — mówi Arkadiusz Zachwieja.
Proactę założyli w 2007 r. Mariusz Łukanowski, Maciej Grzywacki i Paweł Ciesielka. Zrealizowała trzy duże dofinansowane projekty o łącznej wartości przekraczającej 30 mln zł. Wartość wsparcia wyniosła prawie 21 mln zł, resztę spółka pokryła z wkładu założycieli i bieżącego zysku. Dzięki temu m.in. zbudowała centrum danych w Lublinie oraz stworzyła bioinformatyczną platformę DataBion i wiele innych produktów w modelu abonamentowym (SaaS), w tym np. odpowiednik systemu ERP dla kancelarii prawnych.
— Poszukiwaliśmy partnera do międzynarodowej ekspansji naszych produktów, głównie w obszarze bioinformatyki, oraz możliwości zdobycia finansowania pozwalającego zwiększyć skalę biznesu. Dlatego zadecydowaliśmy o wejściu na NewConnect przez połączenie z Codeaddict, który zdobył już doświadczenie za granicą, m.in. tworząc aplikacje mobilne dla klientów z USA — mówi Paweł Ciesielka, wiceprezes Proacty.
Skupienie na bioinformatyce
Spółka wraz z DataBionem oferuje usługi bioinformatyczne — ma sześciu bioinformatyków i kilkudziesięciu specjalistów IT i analizy danych. Tworzy m.in. modele predykcyjne (oparte na sztucznej inteligencji) wykorzystywane w analizie danych medycznych. Jeden ze szpitali onkologicznych np. testuje jej technologię przy diagnozie i doborze optymalnej terapii dla pacjentek z rakiem piersi. Drugim już gotowym do sprzedaży produktem jest Vespace. To platforma do organizacji targów, konferencji i spotkań online oraz hybrydowych przy wykorzystaniu elementów rozszerzonej rzeczywistości.
— Na razie największe przychody przynoszą nam usługi programistyczne, ale udział produktów zaczyna szybko rosnąć. Na przełomie roku chcemy uzyskiwać już co najmniej 200 tys. zł przychodów miesięcznie z Vespace’a i DataBionu, a pod koniec 2024 r. już 400-500 tys. zł — mówi Paweł Ciesielka.
W 2022 r. Proacta zwiększyła przychody z prawie 8 do blisko 10 mln zł, zysk netto z 0,2 do 1,8 mln zł, a EBITDA z 1,8 do 5 mln zł — po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych.
— Dynamiczny wzrost wynikał m.in. z wdrożenia dużego projektu dla Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W tym roku planujemy zwiększyć sprzedaż o 20-25 proc. przy podobnej rentowności — twierdzi przedsiębiorca.
Rada nadzorcza pomoże w zdobywaniu kapitału
Spółka zgromadziła w radzie nadzorczej (RN) grono osób związanych z polskim biznesem. Z końcem czerwca na czele RN Codeaddictu stanął Rafał Wnorowski — były szef Simple z branży IT, a obecnie m.in. prezes informatycznej firmy NMG i od tego roku (poprzez RMW Capital) największy udziałowiec Proacty. W RN zasiedli jeszcze Dawid Sukacz — partner zarządzający funduszu 21 Concordia, prawnicy Tomasz Chęciński i Katarzyna Grzywacka, Błażej Piech — prezes eo Networks z grupy Euvic, oraz Sławomir Kasiński — znaczący udziałowiec Codeaddictu.
— Chcieliśmy stworzyć możliwie jak najbardziej profesjonalną radę nadzorczą, która będzie wspierała spółkę nie tylko w rozwoju, ale też zdobywaniu kapitału w przyszłości. Do połowy sierpnia planujemy sfinalizować emisję 10 mln akcji po 0,5 zł. Za nami już pierwsze umowy objęcia walorów, więc zakładamy, że zbierzemy oczekiwane 5 mln zł od obecnych i nowych akcjonariuszy. Ten zastrzyk kapitału wystarczy na realizację planów w latach 2023-24 związanych z rozwojem produktów i międzynarodową ekspansją — wyjaśnia Arkadiusz Zachwieja.
— W tym roku koncentrujemy się na już rozpoczętych negocjacjach w Polsce — jesteśmy bliscy umowy z największą siecią laboratoriów w kraju i zaczynamy rozmowy z kolejnym podmiotem z branży. Działania w kierunku zagranicznej ekspansji podejmiemy w 2024 r. — dodaje Paweł Ciesielka.

Głęboko wierzymy, że technologia pozwala podnosić jakość świadczonych usług i poziom satysfakcji naszych pacjentów, dlatego na bieżąco analizujemy i testujemy innowacje technologiczne. Rozwijamy zarówno wewnętrzne kompetencje, jak też współpracę z partnerami, przykładając szczególną wagę do rozwiązań wykorzystujących dane, zaawansowane algorytmy i sztuczną inteligencję, które pomagają nam opracować bardziej dostosowane i spersonalizowane rekomendacje oraz prognozy.
Widzimy ogromny potencjał w tym obszarze, dlatego uczestniczyliśmy m.in. w tworzeniu Białej Księgi AI w praktyce klinicznej. Odpowiednie gromadzenie i wykorzystanie danych oraz wiedzy, budowa algorytmów sztucznej inteligencji w celu lepszego zrozumienia zależności i czynników wpływających na zdrowie, wsparcia diagnostyki, m.in. obrazowej, czy usprawniania i automatyzacji procesów to według nas przyszłość w obszarze ochrony zdrowia i codziennej pracy naszych placówek.