Prokom wszedł do walki o energetyczny billing

Mariusz Zielke
opublikowano: 2002-05-07 00:00

Wymiana systemów billingowych dla energetyki pochłonie od 100 do 200 mln zł. Nic dziwnego, że wśród usługodawców pojawiają się coraz więksi gracze. Jest już wśród nich Computerland, ofertę przygotowuje grupa Prokomu.

Zapowiada się kolejne starcie Prokomu z Computerlandem. Po zakupie spółki Centrum Informatyki Energetyki Computerland jest jednym z najważniejszych dostawców systemów billingowych dla podmiotów z tego sektora. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wkrótce konkurencyjny produkt powinien zaoferować gdyński integrator. Kilka tygodni temu Ryszard Krauze, prezes Prokomu, zapowiadał, że jest zainteresowany informatyzacją branży energetycznej. Nie wykluczył kupna firmy zajmującej się jej obsługą. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że system billingowy dla tego sektora opracował już katowicki Spin, spółka zależna Prokomu. Przejął on zespół informatyczny katowickiego Zakładu Informatyki i Diagnostyki, a z nim system billingowy dla tzw. dużego odbioru (klienci biznesowi). Szyki dwóch największych polskich integratorów mogą jednak pokrzyżować mniejsi, np. Wasko czy Comp.

Wartość rynku billingu energetycznego ocenia się na 50 mln zł. Jednak w ciągu dwóch lat systemy powinno wymienić 15-20 zakładów energetycznych. Koszty takiego przedsięwzięcia we wszystkich 33 zakładach to suma od 100 do 200 mln zł. Utrzymanie i kolejne nakłady na informatykę oznaczają natomiast dla tych zakładów dodatkowy wydatek wysokości 100 mln zł rocznie.

— Billing jest najważniejszym systemem zakładu energetycznego, gdyż przypisuje mu się bezpośredni wpływ na wysokość przychodów. Nastawienie proklienckie wymusi też z czasem zastosowanie rozwiązań CRM i Call Center, dla których jednym z podstawowych źródeł informacji będą właśnie systemy billingowe — mówi Damian Pustelnik, wiceprezes gliwickiej spółki Wasko.

— Wkrótce energetyka stanie się dla firm informatycznych bardzo atrakcyjnym rynkiem. Obsługa billingowa może być wstępem do oferowania innych programów. Po niej przyjdzie pora np. na hurtownie danych — dodaje jeden z dostawców systemów dla tego sektora.

Do tej pory na rynku billingu dla energetyki działały głównie niewielkie firmy, w większości spółki wyodrębnione z działów informatycznych zakładów energetycznych.

Z większych integratorów pierwszy tym sektorem zainteresował się Comp Rzeszów, kupując w sierpniu 2000 r. Galkom, dawniej własność Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego (który zachował 20 proc. udziałów).

Zainteresowanie tym rynkiem wzrosło jednak, gdy do gry wszedł Computerland, który w styczniu 2002 r. za około 4,7 mln zł kupił Centrum Informatyki Energetyki.

— Usługi billingowe dla firm energetycznych są równie intratne jak te w sektorze telekomunikacyjnym. Perspektywy rozwoju w oparciu o usługi dla spółek dostarczających pierwszej potrzeby media komunalne w kraju liczącym blisko 40 mln osób wydają się mało doceniane — ocenia Przemysław Sawala-Uryasz, analityk DM BZ WBK.

Wkrótce potem do gry o energetyczny billing weszło gliwickie Wasko, przejmując ABC System.

— Wkrótce na rynku mogą pojawić się zachodni konkurenci, więc zamiast rywalizować ze sobą krajowe firmy mogłyby stworzyć wspólnie dobry produkt. Niewykluczone, że na rynku nastąpią kolejne ruchy konsolidacyjne — uważa Paweł Hałys, dyrektor generalny Galkomu.

Liczącymi się graczami, którzy mogą wejść w takie alianse i nie stały się jeszcze częściami dużych grup, są ZEP Info, Trax oraz bydgoska Informa. Ta ostatnia opanowała w znaczniej części billing dużego odbioru, działki, w którą wchodzi Spin. Niewykluczone jednak, że Spin (albo sam Prokom) przejmą któregoś z graczy obsługujących klientów indywidualnych.

Eksperci oceniają, że prawdziwy boom na wymianę systemów w zakładach energetycznych zostanie zapoczątkowany w 2003 r. Większość stoi u progu prywatyzacji.