Prokurator i policja w siedzibie NBP. Wydano oświadczenia

DI, PAP
opublikowano: 2025-06-12 17:44
zaktualizowano: 2025-06-12 18:36

NBP poinformował, że w czwartek w jego siedzibie zjawił się prokurator w asyście policji. Było to związane z dochodzeniem dotyczącym podejrzenia ujawnienia informacji niejawnej o klauzuli „tajne”.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Bank centralny wskazał, że Andrzej Piaseczny, prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie, "zażądał wydania i odebrał określone dokumenty dotyczące Rady Polityki Pieniężnej".

NBP podkreślił, że jest "instytucją transparentną, działającą na podstawie i w granicach prawa". Dodał, że "wszystkie oczekiwane dokumenty były przygotowane i zostałyby udostępnione we właściwej formie oraz w odpowiednim trybie".

"Podjęcie powyższej czynności przez Prokuraturę było: nieadekwatne do jej celu i charakteru, niezgodne z zasadami ekonomii procesowej oraz nie odpowiadało przyjętemu standardowi postępowania w innych sprawach podobnego rodzaju" – podkreślił NBP i zapowiedział, że zawiadomi w tej sprawie Europejski Bank Centralny.

Bank centralny wskazał, że dokumenty które zabrał prokurator, są objęte "tajemnicami prawnie chronionymi związanymi z pracami Rady Polityki Pieniężnej".

Prokuratura: NBP odmawiał udostępnienia dokumentacji

Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła w czwartek PAP fakt wizyty w siedzibie NBP prokuratora i zatrzymania stosownej dokumentacji. Prokurator Izabela Dołgań-Szymańska powiedziała PAP, że w związku z prowadzonym postępowaniem przygotowawczym, prokuratura dwukrotnie występowała do władz Narodowego Banku Polskiego o wydanie dokumentacji niezbędnej do dokonania ustaleń faktycznych w śledztwie.

Jednak - jak poinformowała prokurator Dołgań-Szymańska - wobec dwukrotnej odmowy udostępnienia wnioskowanej dokumentacji, w oparciu o stosowne przepisy Kodeksu postępowania karnego, prokurator dokonał zatrzymania protokolarnego dokumentów.

Zaznaczyła też, że "żaden przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego nie wniósł do protokołu tych czynności jakiegokolwiek zastrzeżenia". Dodała, że o ewentualnych dalszych krokach prokuratura będzie informować w kolejnych komunikatach.