W strategiach asset management oferowanych przez Quercus TFI instrumenty dłużne występują raczej rzadko. Jeśli w portfelu klienta jest akurat wolna gotówka, to trafia z reguły na lokaty.
— Na razie żaden klient nie chciał strategii dłużnej ani nawet zrównoważonej. Jeśli ktoś przyjedzie i powie, że sobie życzy, to taką zrobimy. Ale 5 mln zł to może być zbyt mało, by ją uruchomić, ponieważ opierając się na takiej kwocie, trudno zbudować sensowny portfel — mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Właśnie 5 mln zł stanowi próg wejścia do zarządzania aktywami w Quercusie.
— Naszym podstawowym biznesem są fundusze inwestycyjne. Asset management uruchomiliśmy dla klientów chcących oddać w zarządzanie duże pieniądze, ale oczekujących bardziej prestiżowego i zindywidualizowanego produktu niż fundusze. Nie chcemy ich odsyłać do konkurencji mówiąc, że nie mamy takiej propozycji — zaznacza Sebastian Buczek.
Koncentracja daje wyniki
Wysoki próg wejścia powoduje, że tylko 5 osób powierzyło Quercusowi pieniądze w ramach asset management. Z uwzględnieniem planowanego czasu inwestycji i skłonności do ryzyka dla każdego została przygotowana indywidualna strategia. Quercus z założenia nie tworzy strategii standardowych.
— Trzy z tych pięciu portfeli są podobne. Dwa — rzeczywiście odmienne — przyznaje Sebastian Buczek. Na etapie przygotowania strategii każdy klient może zastrzec, że nie chce, by jego pieniądze były inwestowane w określone typy instrumentów, branże czy nawet konkretne spółki. Swoje zastrzeżenia może jednak później zmienić. W portfelach znajdują się obecnie walory około 25 emitentów. Oznacza to wyższy stopień koncentracji niż w funduszach inwestycyjnych.
— Aktywa w pojedynczym portfelu są znacznie mniejsze niż w funduszach inwestycyjnych. Poza tym nie obowiązują limity ustawowe, które w przypadku funduszy inwestycyjnych otwartych uniemożliwiają zainwestowanie w walory jednego emitenta więcej niż 10 proc. aktywów — zaznacza Sebastian Buczek.
Jak sam przyznaje, ma to wady i zalety. Dobrze dobrana inwestycja może podciągnąć wyniki portfela, zła — zdołować je bardziej niż w przypadku funduszu. W tym roku klienci Quercusa narzekać jednak nie mogą. Średnia stopa zwrotu z pięciu strategii za pierwsze półrocze wynosi 18,5 proc. brutto, czyli przed odjęciem opłaty za zarządzanie. To blisko o jedną trzecią więcej, niż zarobił najlepszy z funduszy Quercusa inwestujących w polskie akcje, choć wyniki funduszy uwzględniają już opłaty za zarządzanie.
Prezes osobiście
Ponieważ Quercus nie ma standardowych strategii zarządzania aktywami, to i sposób wynagradzania jest kwestią negocjacji. TFI jest gotowe rozliczać się na podstawie stałej opłaty za zarządzanie, miksu opłaty stałej i tzw. success fee oraz samego udziału w zyskach. Odrębnie klientów obciążają opłaty związane z samym zawieraniem transakcji. Klienci otrzymują co miesiąc raport o stanie portfela z dołączonym komentarzem osoby zarządzającej, czyli Sebastiana Buczka, bo to właśnie on osobiście zarządza wszystkimi portfelami asset management. Okres wypowiedzenia umowy na zarządzanie aktywami wynosi miesiąc.
18,5% To średni wynik brutto pięciu portfeli asset management, prowadzonych przez Quercus TFI.