Rafako, producent kotłów z Raciborza, wejdzie na wyższy poziom rozwoju. Przyjęta właśnie strategia na lata 2015-18 zakłada, że spółka stanie się dostawcą kompleksowych rozwiązań i generalnym wykonawcą instalacji wykorzystywanych w energetyce, przemyśle i chemii. W ten sposób zarząd Rafako dostosowuje się do niedawno przyjętej polityki klimatycznej Unii Europejskiej.

— Rafako wykonuje instalacje do odsiarczania i odazotowania spalin, jednak w przyszłości przemysł i energetyka będą wychwycać także nowe związki, takie jak rtęć. Mamy już z Tauronem pilotażową instalację, która daje nam referencje do realizacji kolejnych zadań. Pracujemy nad technologiami dla spalarni odpadów komunalnych, badamy rynek instalacji do oczyszczania spalin z silników Diesla wykorzystywanych na dużych statkach. Perspektywiczne pole działania to także gazowanie węgla i metanizacja CO 2 — wylicza Krzysztof Burek, wiceprezes Rafako.
Zarząd przygotowuje się także do współpracy przy budowaniu elektrowni atomowych. Zawarł już pierwsze porozumienia o współpracy z firmami z tego obszaru. — Prowadzimy 43 programy badawcze. Na badania i rozwój przeznaczamy rocznie około 0,3 proc. wartości przychodów, ale w ciągu trzech lat chcemy wrócić do poziomu 1 proc. — mówi Agnieszka Wasilewska- Semail, prezes Rafako.
W perspektywie średnioterminowej raciborska firma chce wyjść na rynki zagraniczne. Mają one stanowić 20-30 proc. rocznych przychodów (obecnie ok. 14 proc.). Spółka zamierza stopniowo uwalniać gotówkę, którą mrozi w kaucjach na nowe kontrakty, przez zastępowanie ich gwarancjami. Ograniczy też współpracę na rynku finansowym do 2-5 instytucji.
— Po jeszcze jednym kwartale dobrych wyników powinniśmy odbudować zaufanie instytucji finansowych. Zakładamy, że od 2018 r. przestaniemy korzystać z zewnętrznych źródeł finansowania, z wyjątkiem sytuacji, w której potrzeba będzie dużych nakładów inwestycyjnych na ekspansję zagraniczną i kolejne duże kontrakty. Rentowność EBIT na koniec 2018 r. ma wynieść 7,66 proc., EBITDA 8,31 proc. To nie są historycznie największe wskaźniki, ale realne do zrealizowania w obecnej sytuacji rynkowej i konkurencji. Przywrócimy spółce zdolność dywidendową, ale nie wcześniej niż po 2016 r. — mówi Agnieszka Wasilewska-Semail.
Jej zdaniem, że spółce z pewnością będzie potrzebna emisja akcji. Prospekt jest już przygotowany, ale na decyzję o rozpoczęciu emisji trzeba będzie jeszcze poczekać do czasu ustabilizowania sytuacji finansowej.
OKIEM EKSPERTA
Kwestia założeń
KRZYSZTOF RADOJEWSKI, dyrektor departamentu analiz rynkowych DM Noble Securities
Trudno powiedzieć, czy zarządowi Rafako uda się doprowadzić w 2018 r. do całkowitego zejścia z długu oraz uzyskania 8,31 proc. marży EBITDA. Konstruowany model w znacznej części opiera się na kontrakcie w Jaworznie, który — według zapowiedzi — ma przynieść 8 proc. EBITDA. Jeśli tak się stanie, to w połączeniu z działalnością produkcyjną, która w Rafako zawsze była wysoko marżowa, te założenia zarządu są możliwe do spełnienia. W ostatnich kwartałach widzimy stopniową poprawę wskaźników i wyników, a perspektywa poprawy w następnych kwartałach jest realna.