Od pandemicznego dołka giełdowe Rainbow Tours, jeden z największych touroperatorów w Polsce, nieprzerwanie rośnie - i widać to w giełdowym kursie, który od 2020 r. wzrósł o przeszło 1000 proc. Teraz polska firma bierze się za akwizycje zagraniczne. W czwartek poinformowała w raporcie giełdowym o zawarciu przedwstępnej umowy przejęcia Paralela 45 Turism, spółki turystycznej działającej na rynku rumuńskim od początku lat 90.
Rainbow w pierwszej transzy ma zapłacić za 70 proc. udziałów w rumuńskiej firmie 8,2 mln EUR, czyli prawie 35 mln zł. Cena ta może jeszcze ulec zmianie po weryfikacji kupowanej firmy. Reszta udziałów ma być kupowana w trzech rocznych transzach do 2030 r. z ceną określaną za każdym razem na podstawie wyników generowanych przez Paralelę.
– Rumunia to dynamicznie rozwijający się rynek, na którym rośnie zainteresowanie zorganizowaną turystyką zagraniczną. Wzrost PKB per capita, mierzony parytetem siły nabywczej, przekłada się na coraz większą aktywność podróżniczą mieszkańców kraju. Jesteśmy przekonani, że nasze 35-letnie doświadczenie oraz know-how pozwolą nam znacząco rozwinąć ofertę Paralela 45 i wzmocnić jej pozycję rynkową – mówi Maciej Szczechura, prezes Rainbow Tours, cytowany w komunikacie spółki.
Rainbow informuje, że Paralela 45 obsługuje rocznie ponad 100 tys. klientów i ma sieć 50 biur sprzedaży w Rumunii, zatrudniając przy tym 220 osób. Jego klienci wyjeżdżają przede wszystkim do Turcji, Grecji, Egiptu, Tunezji, Hiszpanii, Włoch, Portugalii, na Cypr i do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Biuro obsługuje loty ze wszystkich rumuńskich lotnisk, zajmuje sie też turystyką krajową w Rumunii.
Adrian Kowollik, analityk East Value Research, pozytywnie ocenia rumuńskie plany.
- Samo operowanie na polskim rynku w nadchodzących latach może nie wystarczyć, gdyż polski rynek turystyczny będzie dojrzewał i przez to rósł wolniej. Przejęcie większości udziałów jednego z głównych touroperatorow w Rumunii świadczy o tym, że zarząd myśli w perspektywie długoterminowej. Pozwoli to utrzymać dwucyfrowe tempo wzrostu – uważa Adrian Kowollik.
Poprzednią akwizycją Rainbowa było kupno hotelu w Grecji. Pod koniec ubiegłego roku jego grecka spółka zależna White Olive, w którą kapitałowo zaangażowany jest też finansowany przez PFR Fundusz Ekspansji Zagranicznej, kupiła nieruchomość na wyspie Kos, na której do tej pory działał czterogwiazdkowy hotel pod nazwą Labranda Marine Aquapark. Po modernizacji i dokapitalizowaniu w wysokości ok. 80 mln zł ma ona stać się czwartym hotelem pod szyldem White Olive w sieci Rainbow Tours.
Rainbow to trzeci pod względem skali touroperator w Polsce. W 2024 r. obsłużył 636,5 tys. klientów i zamknął rok przychodami w wysokości ponad 4 mld zł (wzrost o 24 proc. r/r) oraz zyskiem netto na poziomie 279 mln zł (wzrost o 67 proc. ). EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, wyniosła 358 mln zł (wzrost o 64 proc. ).
Adrian Kowollik podkreśla, że wyniki Rainbowa są dobre, a prognozy na ten rok - obiecujące.
- Wyniki i skala wzrostu są imponujące. Szczególnie godny podziwu jest zwrot na kapitale pracującym na poziomie ponad 50 proc., co jest znacznie wyższą wartością niż w przypadku europejskich spółek porównawczych. Obecny konsens rynkowy na ten rok wydaje się za niski. W tym roku możemy się spodziewać dalszego umocnienia wyników finansowych – mówi analityk East Value Research.
Dodaje, że pierwszy kwartał dla całej branży turystycznej nie należy do szczególnie udanych, jednak w przypadku Rainbowa zysk operacyjny i netto będą jego zdaniem „wyglądać bardzo dobrze".
Skonsolidowany raport za I kwartał zostanie opublikowany 29 maja.