– Głównym powodem tego, że osiągnięty wynik netto nie jest zgodny z naszymi założeniami, był wpływ czynników od nas niezależnych. Na wykazywane przez Rank Progress zyski bezpośredni wpływ mają między innymi kurs euro i decyzje rzeczoznawców wyceniających nieruchomości spółki. Kurs euro nie sprawił niespodzianki, ale rozbieżności między wyceną rzeczoznawców i wartością przeszacowań zakładanych przez nas w projekcjach finansowych, sprawiły, że zysk netto obniżył się o 8,5 mln zł, czyli niemal dokładnie tyle, ile zabrakło nam do zrealizowania zeszłorocznej prognozy – mówi Mariusz Kaczmarek, dyrektor finansowy i członek zarządu spółki.
Rzeczoznawcy przeszacowali w dół o 2,1 mln zł gotowe obiekty w portfolio dewelopera, oraz założyli o 6,4 mln zł niższą wartość godziwą nieruchomości w budowie.
Zarząd zaznacza też, że w 2012 r. borykał się z przeciągającymi się procedurami administracyjnymi, które spowolniły procesy inwestycyjne.
– Mimo usilnych starań nie byliśmy w stanie w założonym terminie rozpocząć realizacji kilku naszych dużych projektów i, co za tym idzie, nie mogliśmy rozpoznać ich w zysku, w takiej wartości, jak planowaliśmy. W polskich realiach proces inwestycyjny może trwać nawet kilka lat i w takim okresie warto oceniać nasze dokonania. A w ostatnich czterech latach zarobiliśmy prawie 350 mln zł – mówi Jan Mroczka, prezes Rank Progress.
Rank Progress tłumaczy niższe zyski i opóźnienia
Zeszły rok legnicki deweloper Rank Progress wypracował 45,2 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 24,4 mln zł zysku netto. Przychody były więc o 13 proc. wyższe od prognoz, ale zysk netto – o 34 proc. niższy.