Fitch, jedna z trzech największych agencji ratingowych świata, dopiero w styczniu 2002 roku będzie zastanawiać się nad zmianą ocen dla Polski.
— Po przyjęciu budżetu, zamierzamy rozmawiać z polskim rządem. Na bieżąco będziemy monitorować każde działanie władz — zapowiada James McCormack, dyrektor ds. ratingu krajów i samorządów Fitch.
Zdaniem Jamesa McCormack, na obniżenie ratingu dla Polski może wpłynąć nie tylko sytuacja makroekonomiczna, ale także ewentualne zwiększenie deficytu, wzrost zadłużenia, a przede wszystkim brak zdolności do jego obsłużenia.
— Nie sądzę, by rząd miał kłopoty z obsługą zadłużenia. Wskaźnik zdolności do krótkoterminowej obsługi długu przez Polskę jest nawet wyższy niż wymagany dla ratingu„A” w walutach obcych — dodaje James McCormack.
Obecnie rating Polski w walutach obcych w ocenie Fitcha wynosi BBB+.
Fitch to jedna z trzech największych agencji ratingowych na świecie. Obecnie posiada ponad 90 proc. udziałów w Środkowoeuropejskim Centrum Ratingu i Analiz (CERA), który wydaje oceny polskim firmom i pozarządowym papierom dłużnym. Wkrótce nastąpi oficjalne połączenie obu firm.