Zdaniem analityków Refleksu komplikuje się sytuacja na krajowym rynku paliw w związku ze wzrostem cen ropy naftowej. "Choć skutków tego wzrostu na stacjach jeszcze nie widzimy, to musimy być przygotowani na jego konsekwencje w przyszłości, jeśli Brent (ropa z Morza Północnego - PAP) ponownie nie stanieje" - zaznaczyli.
"W kolejnym tygodniu istnieje ryzyko kilkugroszowych podwyżek cen paliw, zwłaszcza benzyny. Ostatecznie skala potencjalnych podwyżek będzie uzależniona od sytuacji na rynku międzynarodowym, zwłaszcza w kontekście geopolityki na Bliskim Wschodzie" - prognozują analitycy.
Wskazali, że w mijającym tygodniu średnia cena oleju napędowego, tak jak przed tygodniem, pozostała niemal na tym samym poziomie, natomiast tempo podwyżek cen benzyn "wyraźnie wyhamowało". "Po tym jak w drugiej połowie marca ceny benzyn rosły średnio 14 gr na litrze, w tym tygodniu obserwujemy podwyżki cen średnio o 2 gr na litrze. Ceny benzyny, choć pozostają niższe niż rok temu, to są obecnie najwyższe od sierpnia 2023 r. " - zauważyli eksperci.
Poinformowali, że obecnie ceny paliw kształtują się na następująco: benzyna bezołowiowa 95 - 6,60 zł/l (+2 gr/l w ciągu tygodnia), bezołowiowa 98 – 7,19 zł/l (+2 gr/l), olej napędowy 6,72 zł/l (+0 gr/l), autogazu – 2,86 zł/l (-1 gr/l).
Reflex zwrócił uwagę, że ceny czerwcowej serii kontraktów na ropę naftową Brent wzrosły powyżej 90 dol. za baryłkę i są najwyższe od połowy października 2024 r. Ceny rosyjskiej ropy Urals FOB Rotterdam wzrosły do 77 dol. za baryłkę.
"Wsparciem dla cen ropy są geopolityka, polityka podażowa OPEC+, oczekiwania obniżki stóp procentowych w USA i sezonowego wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w II kwartale" - ocenili.
Przypomnieli, że OPEC poinformował, że do 30 kwietnia kraje OPEC+, które w I kw. tego roku nie wypełniły limitów produkcji (produkowały więcej ropy) mają przedstawić tzw. plan kompensacji tej nadwyżki w kolejnych miesiącach. "Limity produkcji w I kw. w dużej mierze przekroczył Irak, ZEA, Kuwejt i Kazachstan" - zaznaczyli. Dodali, że Irak w połowie marca informował, iż zamierza zmniejszyć w II kw. eksport ropy do 3,3 mln baryłek dziennie - około 130 tys. baryłek dziennie poniżej poziomu z lutego. "W lutym łącznie produkcja krajów OPEC+ (objętych limitami produkcji) kształtowała się na poziomie około 34,5 mln baryłek dziennie, czyli 170 tys. baryłek dziennie powyżej ustalonego limitu" - podali analitycy.
Przypomnieli, że dziewięć rosyjskich rafinerii o łącznych zdolnościach przerobowych 1,6 mln baryłek dziennie zostało od początku roku zaatakowanych przez ukraińskie drony. "Stanowi to blisko 26 proc. całkowitych rosyjskich mocy przerobowych, ale realna skala zniszczeń i ograniczeń w produkcji paliw nie jest znana" - zastrzegli.
Według ekspertów w marcu eksport rosyjskich produktów naftowych spadł do 2,26 mln baryłek dziennie i był najniższy od listopada 2023 r. Natomiast eksport rosyjskiej ropy naftowej wzrósł w marcu do 3,77 mln baryłek dziennie i był najwyższy od 10 miesięcy. "Największym odbiorcą rosyjskiej ropy w marcu były Indie - 40 proc. całkowitego rosyjskiego importu ropy naftowej" - wskazali analitycy Refleksu.