
Według danych Statistics Norway, inflacja bazowa, która nie obejmuje poddających się wysokim wahaniom kosztów żywności i energii (paliw) przyspieszyła w czerwcu 2023 r. do 7,0 proc. w ujęciu rocznym z 6,7 proc. w maju. To rekordowy jej poziom oraz wartość zdecydowanie wyższa od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała spadek do 6,6 proc.
Tymczasem inflacja zasadnicza co prawda spowolniła, ale mniej niż oczekiwano. W oszacowaniu na czerwiec zeszła do 6,4 proc. z 6,7 proc. miesiąc wcześniej. Zakładano jej spadek do 6,2 proc.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o około 13 proc. w ciągu ostatnich 12 miesięcy, podczas gdy koszty transportu o 4,6 proc., zaś rekreacji i kultury o 9,1 proc.
Takie odczyty wywierają presję na bank centralny, który próbuje odzyskać kontrolę nad najwyższą od dziesięcioleci inflacją. Wzmacnia przekonanie, że Norges Bank będzie zmuszony kontynuować cykl podwyżek stóp procentowych.
Eksperci podkreślają, że rekord inflacji w Norwegii przypada około pół roku po tym jak odnotowano go w innych rozwiniętych gospodarkach.