Wartość aktywów japońskiego Government Pension Investment Fund (GPIF) spadła w ciągu trzech miesięcy do grudnia włącznie o 9,1 proc. do 150,7 bln jenów (1,38 bln USD). To rekordowy spadek, wynoszący 14,8 bln jenów (136 mld USD) od końca września minionego roku kiedy to fundusz dysponował najwyższymi w historii aktywami o wartości 165,6 bln jenów.

Podczas gdy akcje pomogły GPIF generować zwroty za poprzednie dwa lata fiskalne, grudniowa globalna korekta uwypukliła ryzyko przed jakim stoi fundusz, który w 2014 r. zweryfikował i przebudował strategię odnośnie akumulowania akcji i kilku obligacji krajowych.
GPIF może mieć niewielki wybór, ale musi inwestować w akcje, ponieważ stopy zwrotu z instrumentów o stałym dochodzie, zwłaszcza długu japońskiego, są zbyt niskie - powiedział Naoki Fujiwara, główny menedżer funduszy w Shinkin Asset Management w Tokio.
W ostatnim kwartale 2018 r. wartość akcji w ujęciu globalnym „stopniała” o ponad 10 bln USD, w czym duży udział miały obawy i niepewność związane z trwającą wojną handlową między USA i Chinami, która zwiększa ryzyko poważnego spowolnienia światowej gospodarki.
Indeks tokijskiego parkietu, Topix, spadł o 18 proc. w okresie październik-grudzień notując, największy kwartalny spadek od 2008 r., podczas gdy indeks S&P500 zniżkował o 14 proc. tracąc najwięcej od 2011 r. Tymczasem w IV kwartale jen umocnił się do dolara o 3,7 proc.