Napędzany przez inwestorów indywidualnych popyt na mieszkania deweloperskie spowodował w ubiegłym roku także wyjątkowy wzrost cen na rynku wtórnym.

— O ile na początku 2018 r. nasze analizy wykazywały kilkuprocentowe zmiany cen w porównaniu rok do roku, to już zmiany cen w ostatnich dwunastu miesiącach osiągnęły znacznie wyższe pułapy. Jeszcze przed rokiem liderem wzrostów był Kraków, gdzie odnotowaliśmy zmianę 4 proc. r/r. Obecnie w pięciu na sześć analizowanych miast wzrosty cen przekroczyły więcej niż 10 proc. — mówi Marcin Jańczuk, analityk z Metrohouse.
W ciągu roku widoczne były znaczne wzrosty cen w Trójmieście. Gdańsk, z racji możliwości wynajmu krótkoterminowego i wakacyjnego cieszył się szczególnym zainteresowaniem inwestorów, którzy windowali ceny w tym rejonie. Ostatnie odczyty z raportuMetrohouse i Expandera wskazują, że w ciągu roku ceny mieszkań z rynku wtórnego wzrosły tu o 10,3 proc. Jednak to nie Gdańsk, a Łódź okazała się liderem wzrostów (o 13,9 proc.). Z największych miast tylko w Poznaniu wzrosty cen nie przekroczyły 10 proc. Jak ocenia ekspert Metrohouse, choć w ostatnim kwartale 2018 r. zainteresowanie zakupami mieszkań w celach inwestycyjnych nieco osłabło, to z pewnością miniony rok był dla branży deweloperskiej bardzo udany. Miało to również wpływ na ceny na rynku wtórnym.
— Kupujący mieszkania deweloperskie na własne potrzeby musieli rywalizować z inwestorami, ale także godzić się na bardzo odległe terminy oddawania do użytku wymarzonych M. Alternatywą był, jak zwykle rynek wtórny, gdzie wybór mieszkań i lokalizacji jest znacznie szerszy. Jednak korzystając z okazji sprzedający także zaczęli podnosić poprzeczkę oczekiwań, co bardzo szybko przyczyniło się do pojawienia się na rynku cen, które jeszcze nigdy nie gościły w analizach — komentuje Marcin Jańczuk z Metrohouse.