1Czy jesteśmy skazani na to, by emerytury z OFE były dożywotnie, a po śmierci emeryta kapitał przepadał?
Oczywiście, że nie. W systemie ubezpieczeniowym możliwe jest każde inne rozwiązanie. Świadczy o tym choćby to, że niektóre firmy zarządzające OFE oferują również polisy, które dają prawo swobodnego dysponowania kapitałem po zakończeniu okresu oszczędzania, a w razie śmierci jest on dziedziczony.
2Można wprowadzić inny system?
Oczywiście nie mógłby on objąć od razu wszystkich. Państwo musiałoby wziąć odpowiedzialność za emerytów i tych, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego. Natomiast tym, którzy rozpoczynają pracę, zaproponowano by małą składkę na ZUS z zastrzeżeniem, że przyszła emerytura będzie niska, powiedzmy na dzisiejsze realia 500-600 zł. Aby mieć wyższe świadczenie niezbędne byłoby oszczędzanie czy wykupienie polisy ubezpieczeniowej.
3Dlaczego więc lansuje się takie kontrowersyjne rozwiązanie?
Bo reforma emerytalna nic nie zmieniła, wcale nie wprowadziła systemu ubezpieczeniowego. Jedyna różnica jest taka, iż pracujący mają przekonanie, że oszczędzają na emeryturę, a tymczasem płacą zwyczajny podatek.
Robert Gwiazdowski, przewodniczący rady nadzorczej ZUS, prezydent Centrum im. Adama Smitha