Należąca do niemieckiego PCC firma chce zwiększyć udział w polskim rynku. Zetrze się m.in. z Ciechem oraz BorsodChemem.
Rusza prywatyzacja spółek wielkiej syntezy chemicznej (WSCh). Przed kilkunastoma dniami rząd przyjął ścieżkę prywatyzacji sześciu spółek. Nie czekając na nią gotowość uczestniczenia w tym procesie wyraziło kilka firm. Teraz do gry chcą się włączyć Zakłady Chemiczne Rokita z Brzegu Dolnego, należące do niemieckiego koncernu Petro Carbo Chem (PCC).
Apetyt rośnie
Do końca tego roku ma zakończyć się proces prywatyzacji ZCh Rokita rozpoczęty w 2002 r. Niemiecki właściciel stanie się ich wyłącznym właścicielem. Przyszedł więc czas, aby zrobić kolejny krok i wzmocnić pozycję na polskim rynku.
— W ciągu 2-3 tygodni złożymy Nafcie Polskiej (NP) ofertę zakupu zakładów z grupy czterech firm, których akcje mają trafić niebawem do NP. Oferta będzie miała na razie charakter ogólny — mówi Piotr Maciejewski, szef rady nadzorczej ZCh Rokita.
Nie ujawnia jednak, o zakup których firm z chemicznej czwórki ZCh Rokita będą zabiegać. Przypomnijmy, że NP ma objąć akcje ZA Tarnów, ZA Kędzierzyn, Zachemu i Sarzyny.
Biorąc jednak pod uwagę strukturę produktową Rokity i jej właściciela, można zakładać, że w sferze zainteresowań spółki znajdzie się przede wszystkim Zachem i Sarzyna. Rokita wytwarza poliole wykorzystywane w produkcji pianek elastycznych stosowanych w przemyśle meblarskim, chlor, plastyfikatory dla budownictwa, środki powierzchniowo czynne, środki ochrony roślin. Produkcja Zachemu i Sarzyny w znacznej części pasuje do tego portfela. Nie można wykluczyć jednak, że PCC znajdzie też coś dla siebie wśród produktów Kędzierzyna czy Tarnowa. W 2001 r. złożył przecież w resorcie skar- bu ofertę na zakup tej ostatniej spółki.
Sojusz lub walka
Rokita i PCC w walce o spółki sektora chemicznego będą musiały stawić czoła Ciechowi i węgierskiemu BorsodChemowi. Ciech ma apetyt na Sarzynę i Zachem i przygotowuje się do wzięcia udziału w ich prywatyzacji. Możliwością zakupu Zachemu zainteresowany jest BorsodChem. Niewykluczone więc, że tworzyć się będą konsorcja inwestorów.
Tymczasem w tym tygodniu ma się odbyć walne NP, uruchamiające proces wnoszenia do niej akcji spółek chemicznych. Zdaniem Krzysztofa Żyndula, szefa NP, potrwa on od dwóch do trzech miesięcy.
— W ciągu 2 tygodni natomiast poinformujemy inwestorów, że mogą już składać deklaracje zainteresowania udziałem w prywatyzacji spółek sektora. Zbadamy w ten sposób popyt na te firmy. Dopuszczamy także udział w prywatyzacji konsorcjów inwestorów — twierdzi Krzysztof Żyndul.