"Jesteśmy gotowi wziąć udział w projektowaniu, dostawach i wyposażeniu elektrowni atomowej oraz dostarczyć elektrowni paliwo i je zainstalować" - powiedział Surikow. "Rosja nie stawia żadnych politycznych warunków związanych z budową elektrowni atomowej".
"Nie ma prezydenckiego dekretu [dotyczącego budowy elektrowni atomowej na Białorusi], więc na razie to tylko słowa. Sytuacja jest analizowana, ale nie podjęto jeszcze żadnej decyzji" - dodał.
Białoruś obecnie rozważa Rosję, Francję i Stany Zjednoczone jako potencjalnych partnerów w budowie elektrowni atomowej. Wybór zostanie dokonany w otwartym międzynarodowym przetargu.
Białoruś planuje uruchomić pierwszy reaktor w elektrowni atomowej w latach 2016-2017, a drugi w roku 2020. Budowa dwóch reaktorów o mocy 1.000 MW każdy będzie kosztować 3-4 mld USD. Wraz z uruchomieniem drugiego reaktora, Białoruś będzie mogła zredukować swoje zapotrzebowanie na gaz ziemny o 5 mld metrów sześciennych.