RPP determinuje wartość złotego

Mariusz Potaczała
opublikowano: 2002-04-08 00:00

Jak rzadko kiedy, wydarzenia natury pozagospodarczej miały w tym tygodniu duży wpływ na zachowanie międzynarodowych rynków. W poniedziałek, kiedy na zmniejszonych obrotach pracował jedynie rynek USA, doszło do ostrego spadku wartości dolara wobec euro i szwajcarskiego franka. Stało się tak pod wpływem konfliktu na Bliskim Wschodzie, który oprócz poruszenia na rynkach walutowych doprowadził do ostrego wzrostu cen ropy. Narastały też spekulacje dotyczące wstrzymania jej dostaw przez arabskich eksporterów. Gdyby to faktycznie nastąpiło, cios dla gospodarek byłby dotkliwy, zatem nie dziwi ewakuacja inwestorów z dolarowych pozycji. Dopiero wypowiedź prezydenta USA, że zamierza wysłać na Bliski Wschód sekretarza stanu, uspokoiła nastroje.

Do najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia z pewnością należy zaliczyć posiedzenie ECB oraz Banku Anglii. Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, obie instytucje pozostawiły stopy procentowe na nie zmienionym poziomie. Naszym zdaniem, banki zakończyły jednak proces obniżania stóp, kwestią otwartą pozostaje moment, w którym rozpoczną ich podnoszenie. Ze strony ECB nie należy się szybko spodziewać takiej decyzji. Wim Duisenberg zapewnia, że ceny w Eurolandzie są pod kontrolą i pod koniec roku inflacja spadnie poniżej 2 proc. W naszej opinii ECB nie będzie się spieszył z podnoszeniem stóp, zwracając przede wszystkim uwagę na stymulowanie wzrostu.

W rozpoczynającym się tygodniu kurs EUR/USD będzie powinien poruszać się w przedziale 0,873-0,888. Spadki kursu w okolice dolnej granicy tego przedziału warto wykorzystać do zajmowania długich pozycji w euro, ponieważ widzimy szanse na wzrosty w okolice 0,888. Tam warto byłoby zastanowić się nad zrealizowaniem zysków.

Najistotniejszym wydarzeniem dla krajowego rynku walutowego w ostatnich dniach był przetarg obligacji dwu- i pięcioletnich. Resort finansów zaoferował łącznie papiery warte 3,7 mld zł. Popyt był jednak mniejszy od oczekiwanego. Wyniki przetargu osłabiły początkowo krajową walutę, powodując wzrost kursu USD/PLN z poziomu 4,09 do 4,105. Jednak kolejny dzień przyniósł przepływy pieniężne związane z zapłatą za obligacje, co spowodowało umocnienie złotego do dwumiesięcznego maksimum względem dolara.

Głównym powodem spadku zainteresowania obligacjami jest mniejsza pewność rynku co do dalszych obniżek stóp procentowych, co w dużej mierze podyktowane jest presją polityczną, wywieraną na RPP. W nadchodzącym tygodniu kurs złotego względem walut będzie zależał od oczekiwań rynku na kolejne obniżki stóp. Opublikowane pod koniec tygodnia dane o cenach żywności za drugą połowę marca wskazują na dalszy spadek inflacji. Ostateczne dane zostaną opublikowane 15 kwietnia. W przyszłym tygodniu ważnym poziomem wsparcia dla kursu USD/PLN będzie 4,08. Spadek w okolice tego poziomu należy wykorzystać do zajmowania długich pozycji. Oczekujemy wzrostu kursu USD/PLN do 4,115, a kolejnym ważnym poziomem oporu będzie 4,13. Poziom ten sugerujemy wykorzystać do sprzedaży walut.