Rada Polityki Pieniężnej spodziewa się utrzymania sygnałów świadczących o ożywieniu gospodarki — twierdzi Dariusz Rosati, członek RPP. Jego zdaniem, rada przy podejmowaniu decyzji o stopach musi brać pod uwagę ewentualny atak na Irak i jego konsekwencje.
— Od 2-3 miesięcy mamy sygnały świadczące o tym, że gospodarka powoli wynurza się z zapaści. Liczymy na to, że te sygnały się utrzymają i że rzeczywiście jest to ożywienie, na które czekamy z utęsknieniem. Nie możemy wykluczyć gwałtownego kryzysu na rynku ropy naftowej, gdyby na przykład doszło do ataku na Irak — mówi Dariusz Rosati.
Jego zdaniem, planowany na 2003 rok wzrost gospodarczy w wysokości 3,5 proc. PKB jest optymistyczny, ale możliwy, zwłaszcza jeśli gospodarka odpowie na serię obniżek stóp procentowych. W jego opinii czynnikami, które mogą być źródłem wzrostu w przyszłym roku, są konsumpcja krajowa, inwestycje krajowe i popyt zagraniczny.