E-sport, czyli sportowa rywalizacja na ekranach komputerów jest coraz popularniejsza nad Wisłą. Jak wynika z corocznego raportu PayPal i firmy badawczej SuperData wartość polskiego rynku e-sport przekroczyła w ubiegłym roku 10 mln USD. W tym roku ma zbliżyć się do 11 mln USD, a w przyszłym roku przekroczyć 11,5 mln USD.
Badanie PayPal i SuperData objęło 12 największych rynków e-sportowych w Europie. Łączna ich wartość przekroczyła w ubiegłym roku 345 mln USD. Co ciekawe, najbardziej dochodowym rynkiem okazała się być Szwecja, w której e-sport generuje już 40 mln USD dochodów. Za nią plasuje się Rosja, Francja oraz Wielka Brytania.
Pod względem wartości polski rynek znajduje się w środku europejskiej stawki. Z raportu wynika, że ma on najlepsze perspektywy rozwoju. W następnych latach liczba widzów, którzy będą śledzić rozrywki e-sportowe będzie wzrastać nad Wisłą w tempie ok. 30 proc. rocznie.
- Do 2018 roku liczba użytkowników e-sportu w Polsce osiągnie poziom blisko 850 tys. osób. Staje się jasne, że jest to branża, na którą warto zwracać szczególną uwagę – mówi Matt Komorwski, dyrektor zarządzający PayPal w Europie Północnej i Centralnej.
W ubiegłym roku polski e-sport miał ponad 541 tysiąca unikalnych widzów. To osiem razy mniej niż średnia oglądalność konkursu skoków narciarskich, ale tyle samo co średnia widownia czwartej, najpopularniejszej stacji telewizyjnej w Polsce.
Jak wynika z badani PayPal widzami wydarzeń e-sportowych są przede wszystkim młodzi Polacy. Aż 37 proc. ma 18-24 lata, a 30 proc. – 25-34. Ok. 15 proc. widzów e-sportu stanowią czterdziestolatkowi, a dopiero na czwartym miejscu są nastolatki. Co czwarty polski miłośnik e-sportu jest mężczyzną. Kobiety stanowią 19 proc. polskich odbiorców e-sportu, co stanowi jeden z najwyższych współczynników w całej Europie.