Gospodarka Wielkiej Brytanii, choć nie powinna zostać mocno dotknięta zbyt mocno bezpośrednio cłami ze strony Stanów Zjednoczonych, odczuje jednak pośrednio skutki wojny handlowej. Będą one silnie hamować i tak już kruche ożywienie gospodarcze. Tym samym rośnie rola banku centralnego w stymulacji gospodarki, co zwiększa szanse na obniżki stóp procentowych.
Po ostatnich wydarzeniach, środowym ogłoszeniu taryf przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i reakcjach świata na nie, rynki w piątek w pełni wyceniają kolejne 0,75 punktu procentowego obniżek stóp przed końcem roku. Oznaczałoby to trzy redukcje stawek po 25 punktów bazowych każda. Przed środowymi wydarzeniami wyceniano tylko dwie kolejne obniżki.
Obecnie rynki pieniężne szacują na 90 proc. szanse na obniżkę o ćwierć punktu procentowego w maju. Trzy kolejne obniżki w tym roku obniżyłyby stawkę referencyjną do 3,75 proc. – poziomu, którego swapy nie przewidywały na tym etapie od października ubiegłego roku.
Ekonomiści wskazują, że z uwagi na skalę możliwych strat PKB w Wielkiej Brytanii i jej głównych partnerów handlowych, zapowiedzi Trumpa prawdopodobnie będą miały charakter dezinflacyjny w średnim okresie.