"Na rynku od rana zupełnie nie ma ruchu, wszyscy czekają dane z amerykańskiego rynku pracy. Nawet wielcy inwestorzy korporacyjni nie decydują się na transakcje, spokojnie odliczając godziny do 14:30, gdy podane zostaną informacje o liczbie miejsc pracy poza rolnictwem oraz bezrobociu w USA" - powiedział analityk banku Pekao, Marcin Bilbin.
Ekonomista dodał, że do wczesnego popołudnia nie należy więc oczekiwać żadnych niespodzianek, handel będzie bardzo słaby, a kursy stabilne. Nie zmienią tego nawet wypowiedzi kolejnych, nawet "jastrzębich" jak Marian Noga, członków rady Polityki Pieniężnej (RPP), którzy zapowiadają cięcie stóp procentowych w grudniu.
"Rynek nie zwraca obecnie dużej uwagi na wypowiedzi członków RPP czy nawet na same decyzje Rady, ponieważ panuje powszechne przekonanie o kolejnych cięciach i dawno jest to już w cenach. Wątpliwości budzić może jedynie poziom grudniowej obniżki, ale inwestorzy znacznie wcześniej wycenili dużą redukcję stóp i raczej nie zareagują nawet na 50-pkt cięcie" - wyjaśnił Bilbin.
W piątek o godz. 09:10 za euro płacono średnio 3,8730 zł a za dolara 3,0340 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2761.
W czwartek ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono średnio 3,8674 zł, a za dolara 3,0477 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2692.
W czwartek ok. godz. 10:20 za euro płacono średnio 3,8827 zł a za dolara 3,0817 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2608. Monnari Trade miało 1,71 mln zł zysku netto w III kw. 2008 r., spadek o 18,6% r/r. (ISB)
lk/maza