Zdaniem Richarda Mbewe, głównego ekonomisty Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej, przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej na rynku sytuacja będzie bardzo nerwowa. Już w tej chwili można zauważyć znaczne osłabienie złotego, co głównie spowodowane było działaniami jednego z większych graczy na rynku. Przed samym posiedzeniem rady złoty powinien zatrzymać się na poziomie 4,2 za USD. Inwestorzy wstrzymają się przed większymi transakcjami na rynku walutowym aż do momentu ogłoszenia decyzji.
W środę, po dwudniowym spotkaniu, RPP ogłosi decyzję. Według Richarda Mbewe, rynek oczekuje redukcji stóp na poziomie 50 pkt bazowych.
— Walka z inflacją prowadzona przez bank centralny została wygrana. Teraz należałoby gospodarkę ożywić, dając jej silny impuls. Dlatego uważam, że rada powinna zredukować stopy o 100 pkt bazowych — dodaje Richard Mbewe.
Jeżeli rada zdecyduje się na redukcję, spowoduje to osłabienie złotego. Większość inwestorów spodziewa się cięcia i przystąpi do realizacji zysków, zamykając pozycje walutowe. Złoty ponownie się osłabi do poziomu 4,22- -4,24 za USD. Jednak będzie to reakcja krótkotrwała i złoty ponownie zacznie się umacniać. Zdaniem głównego ekonomisty WGI, rynek bardzo źle odebrałby informacje o powstrzymaniu się rady przed redukcją stóp.
— Rada praktycznie nie ma argumentu, by powstrzymać się przed redukcją stóp. Jeżeli jednak stopy zostaną utrzymane, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dojdzie do eskalacji konfliktu z rządem — ostrzega Richard Mbewe.
Kolejne dane makroekonomiczne, które będą miały wpływ na rynek walutowy, to publikowana w piątek przez NBP informacja na temat wysokości deficytu na rachunku obrotów bieżących. Zdaniem Richarda Mbewe, przed tymi danymi złoty się umocni . Inwestorzy spodziewają się dobrego wyniku.
— NBP opublikuje dane dopiero około godziny 16.00, dlatego ich wpływ na rynek będzie odczuwalny w następnych dniach. Oczekuję deficytu na rachunku bieżącym rzędu 450 mln USD. Dlatego spodziewam się, że złoty umocni się w kolejnych dniach do poziomu 4,18-4,2 za USD — mówi Richard Mbewe.