Ryvu pokazuje potencjał biotechnologii

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-03-14 20:00

Szukająca nowych leków spółka wraz z siostrzaną Selvitą zdominowała ranking GSR, triumfując w większości kategorii. Dowodem rynkowej wiary był sukces ubiegłorocznej emisji akcji

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rok 2022 nie sprzyjał pozyskiwaniu kapitału przez giełdę. Jedyne debiuty na GPW związane były z przenosinami z rynku NewConnect, a ofert publicznych było jak na lekarstwo. Na tym tle zdecydowanie wyróżniło się biotechnologiczne Ryvu, które mimo złej koniunktury zebrało pod koniec roku od inwestorów 250 mln zł.

Powodzenie emisji pokazało wiarę rynku w krakowską spółkę, a kolejnym dowodem są oceny w rankingu Giełdowa Spółka Roku. Ryvu zwyciężyło w trzech z pięciu głównych subkategorii - zebrało najlepsze noty za innowacyjność, relacje z inwestorami i perspektywy rozwoju. Wysoko oceniane było również za kompetencje zarządu i w kategorii „sukces w 2022 r.".

Składowe sukcesu

Ryvu w rankingu GSR 2022

kategoriamiejscepunkty
kompetencje zarządu495,60
innowacyjność produktów i usług197,80
relacje z inwestorami195,60
perspektywy rozwoju193,41
sukces w 2022 r. 1092,31

Źródło: Raport Giełdowa Spółka Roku 2022

To wszystko przełożyło się na pierwszy triumf Ryvu w rankingu ogólnym GSR. To też kolejna wizyta na podium, bo Ryvu było już trzecie w zestawieniu za 2019 r. i - połowicznie - drugie w 2018 r. Połowicznie, bo wtedy stanowiło jeszcze jedną spółkę ze świadczącą usługi dla firm biotechnologicznych Selvitą, która teraz w większości kategorii jest tuż za lub tuż przed szukającą leków siostrzaną firmą.

- Jesteśmy na rynku w niełatwym momencie, a w biotechnologii koniunktura szczególnie nie sprzyja, bo spółki muszą borykać się z wysokimi kosztami kapitału, by móc finansować badania. W tym kontekście Ryvu miało w ubiegłym roku dobrą passę - ogłosiło umowy partnerskie i przeprowadziło dużą emisję akcji - ocenia Sylwia Jaśkiewicz, analityczka DM BOŚ.

Inwestycja życia:
Inwestycja życia:
Paweł Przewięźlikowski, który był członkiem zarządu Comarchu, w 2007 r. zainwestował w biotechnologię i wspólnie z Bogusławem Sieczkowskim stworzył Selvitę. Teraz kieruje oddzielonym od niej Ryvu, skoncentrowanym na poszukiwaniu nowych leków. Jego pakiety w obu spółkach są obecnie warte ponad 500 mln zł.
Tomasz Gotfryd

Kluczowe umowy

Ryvu nie tylko wygrało w tegorocznej edycji zestawienia, ale też dokonało w nim jednego z największych skoków, bo rok wcześniej było notowane zaledwie na 30. miejscu, co wynikało w dużej mierze z niskich ocen w kategorii „sukces”.

Teraz pod tym względem oceny też są relatywnie najniższe (pozycja 10 w subkategorii), ale ogłaszane przez Ryvu w ciągu ostatniego roku umowy wyraźnie wpłynęły na postrzeganie spółki przez rynek.

- Dobre postrzeganie perspektyw Ryvu jest o tyle ciekawe, że biotechy charakteryzują się dużą zmiennością i wysokim ryzykiem. W przypadku tej spółki wysokie oceny w rankingu można tłumaczyć tym, że Ryvu w ubiegłym roku przy okazji oferty publicznej klarownie wytłumaczyło rynkowi, jak chce rozwijać swoje projekty, na co liczy w otoczeniu regulacyjnym i jak chce wykorzystać pozyskane finansowane. W ciągu ostatnich dwóch lat spółka osiągnęła sporo, jej apetyt wyraźnie się zwiększył, i rynek to docenił - mówi Katarzyna Kosiorek, analityczka Trigona.

Ryvu podpisało w ubiegłym roku kilka znaczących umów. Najpierw w lipcu porozumiało się z notowanym na Nasdaq Exelixisem, który kupił za 14 mln zł licencję na rozwijanie projektów związanych z białkiem STING. W sierpniu spółka pozyskała 100 mln zł finansowania od Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a pod koniec listopada zawarła kontrakt z niemieckim BioNTechem, który zarobił miliardy na szczepionce na koronawirusa i ruszył na biotechnologiczne zakupy.

BioNTech zapłacił polskiej spółce 20 mln EUR z góry (ponad 90 mln zł) za wspólne prowadzenie projektów badawczych, których celem jest „opracowanie małocząsteczkowych związków w ramach rozwoju kilku programów ukierunkowanych na cele terapeutyczne wskazane przez BioNTech, skupionych głównie na modulacji immunologicznej w onkologii". Co ważniejsze, taką samą kwotę wyłożył na akcje nowej emisji Ryvu, stając się znaczącym akcjonariuszem polskiej spółki.

- W ciągu ponad 15 lat zbudowaliśmy wysokiej jakości międzynarodowy zespół i szerokie portfolio projektów – dwa z nich rozwijają się z powodzeniem w badaniach klinicznych – a przed zawarciem umowy z BioNTechem podpisaliśmy 10 innych umów partneringowych. To wszystko z pewnością wpłynęło na naszą wiarygodność w oczach tej klasy partnera. Nie mniejsze znaczenie miało wyspecjalizowanie się w ostatnich latach w immunoonkologii, bardzo pożądanej z punktu widzenia BioNTechu. Ponadto znaleźliśmy wspólne aspiracje naukowe, które są niezbędne do wieloletniej, bliskiej współpracy. Każda umowa tego typu pomaga budować rozpoznawalność rodzimego rynku wśród globalnych graczy - mówił niedawno w PB Paweł Przewięźlikowski, założyciel prezes i największy akcjonariusz Ryvu.

Lekowe nadzieje

Ryvu pieniądze z emisji przeznaczy przede wszystkim na jak najdłuższy samodzielny rozwój potencjalnego leku RVU120, który ma znaleźć zastosowanie m.in. w leczeniu ostrej białaczki szpikowej. Potencjał tej cząsteczki, która jest już testowana na ludziach, oraz innych projektów z portfela Ryvu sprawił, że spółka zebrała najwyższe noty w kategoriach innowacyjność oraz perspektyw rozwoju.

Innowacyjność giełdowych biotechów została wysoko oceniona przez analityków i zarządzających: w pierwszej dziesiątce zestawienia w tej kategorii są jeszcze Selvita, Molecure i Captor.

- Trudno wyobrazić sobie bardziej innowacyjną branżę niż biotechnologia, więc wysokie pozycje spółek w rankingu nie mogą dziwić. Dlaczego Ryvu cenione jest najwyżej? Myślę, że to nie tylko kwestia składu portfela badawczego pod kątem innowacyjności prowadzonych projektów, ale także wymiernych sukcesów w podpisywaniu umów z międzynarodowymi firmami z branży. W efekcie Ryvu jest postrzegane jako spółka z portfelem bardzo dobrej jakości - mówi Sylwia Jaśkiewicz.

Komunikacyjny wzór

Ryvu jest też najwyżej ocenianą spółką na giełdzie pod kątem relacji z inwestorami. To efekt m.in. regularnego informowania rynku o swojej działalności, przekraczającego znacznie wymogi sprawozdawcze.

- Ryvu, podobnie jak Selvita, jest otwarte i transparentne w relacjach z analitykami i inwestorami. Spółka raz na miesiąc-dwa pokazuje prezentację korporacyjną, w której omawia postępy prac w poszczególnych projektach badawczych. Co ważne, Ryvu jasno i klarownie mówi nie tylko o swoich sukcesach, ale również o niepowodzeniach. To kluczowy czynnik, wpływający na wysoką ocenę relacji inwestorskich spółki - jej przedstawiciele potrafią się przyznać do porażek oraz wytłumaczyć i szczegółowo omówić, co nie wyszło. To nie są, jak zdarza się w innych spółkach biotechnologicznych, lakoniczne wzmianki w sprawozdaniach o zakończeniu projektów, tylko szczegółowe wytłumaczenie przyczyn niepowodzenia - tłumaczy Katarzyna Kosiorek.