Rząd da na eksport i inwestycje 0,5 mld zł

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 2003-09-02 00:00

Dziś Rada Ministrów zajmie się programem promocji gospodarczej Polski do 2005 r. Tylko w 2004 r. ma on kosztować budżet ponad 480 mln zł, z czego 400 mln zł dostaną inwestorzy, a 80 mln zł trafi na wspieranie eksportu.

Rząd przyjmie dziś przygotowany przez ministerstwo gospodarki program promocji gospodarczej Polski do 2005 r.

— Założenia programu to promocja eksportu, przyciąganie inwestycji zagranicznych i budowanie wizerunku narodowego — mówi Andrzej Szejna, rzecznik inwestorów zagranicznych i podsekretarz stanu w ministerstwie gospodarki.

Wprowadzanie strategii w życie nadzorowałaby Rada Promocji Polski, w której skład weszliby przedstawiciele Kancelarii Prezydenta oraz głównych ministerstw.

Strategia przewiduje umocnienie Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ), która w przyszłym roku miałaby otrzymać 12 mln zł.

— Agencja powinna ściśle współpracować z wydziałami ekonomiczno-handlowymi ambasad Polski, samorządami terytorialnymi i specjalnymi strefami ekonomicznymi. Jej działanie powinno biec dwoma torami: obsługą małych i średnich oraz strategicznych inwestorów. Dla małych i średnich inwestorów PAIIZ mógłby np. przygotowywać bezpłatne analizy. Mogliby się oni ubiegać o jednorazowe granty w ramach obowiązującej od 2002 r. ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. W przypadku dużych inwestorów (inwestycja rzędu 50 mln EUR albo taka, w której wyniku powstanie 500 miejsc pracy, a w przypadku obszarów o dużym bezrobociu — 250) przewiduję zupełnie inne podejście — mówi Andrzej Szejna.

Minister proponuje wprowadzenie ustawy o inwestycjach o charakterze strategicznym dla gospodarki. W przypadku takich inwestorów negocjacje prowadziłby minister lub wiceminister gospodarki.

— Decyzje negocjacyjne byłyby akceptowane przez Radę Ministrów. W ten sposób możliwe staną się szybkie negocjacje, które dotąd były naszą słabością — mówi rzecznik inwestorów.

Rząd oferowałby inwestorom strategicznym wieloletnie finansowanie. Projekt ustawy ma trafić pod obrady w październiku.

— Dobrze, że powstał nowy program promocji gospodarczej. Poprzedni taki dokument istniał za ekipy premiera Buzka. Problem tkwi w pieniądzach. Widziałem już mnóstwo dobrych projektów, których z braku środków nie zrealizowano. W sytuacji, gdy wiele firm wyciąga do państwa ręce, gdy w przyszłym roku już będziemy musieli zapłacić składkę członkowską UE, gdy grozi nam olbrzymi deficyt budżetowy, być może takie agencje jak PAIIZ mogłyby działać na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Trzeba jednak życzyć ministrowi Szejnie powodzenia i konsekwencji w realizacji zapisów, bo od tego programu zależy przyszłość gospodarki Polski — mówi Antoni Styrczula, były prezes PAIIZ.

Program promocji gospodarki zakłada roczne dofinansowanie z budżetu rzędu 0,5 mld zł. Na ustawę o wspieraniu inwestycji zagranicznych resort gospodarki wnioskuje o 300 mln zł w 2004 roku i 2005 roku. Ustawa o wspieraniu inwestycji o strategicznym znaczeniu dla gospodarki miałaby być zasilana co najmniej 100 mln zł rocznie.

W planach jest też wzrost ubezpieczeń i gwarancji KUKE dla eksporterów, które mają wynieść 6,5 mld zł w przyszłym i 6,6 mld zł w następnym roku, a poręczenia kredytów — 1,28 mld zł w przyszłym i 2,613 mld zł w kolejnym roku.

Aby zwiększyć dostępność kredytów eksportowych, Bank Gospodarstwa Krajowego miałby zostać dokapitalizowany 100 mln zł.