Agencja ratingowa Standard & Poor's (S&P) potwierdziła w czwartek ratingi Polski po środowej informacji Ministerstwa Finansów o planach przedterminowego wykupu długu w Klubie Paryskim. S&P utrzymała perspektywę stabilną dla ratingów.
Zgodnie z komunikatem agencji, rating długoterminowy dla zadłużenia Polski w walutach obcych utrzymano na poziomie BBB+, natomiast krótkoterminowy to nadal A-2. Ratingi dla długu w walucie krajowej zostały utrzymane na poziomie odpowiednio A- i A-2.
"Propozycja wcześniejszej spłaty wydłuży średnią zapadalność długu zagranicznego i zmniejszy ryzyko refinansowania. Obecna siła złotego również sugeruje, że wcześniejsza spłata jest sprzyjająca. Jednak sposób finansowania nie obniży długu publicznego" - napisano w komunikacie Standard and Poor's.
Ministerstwo Finansów poinformowało w środę, że Polska zamierza w 2005 roku dokonać przedterminowej spłaty do 12,3 mld euro, które jest winna wierzycielom należącym do Klubu Paryskiego, refinansując operację emisjami obligacji zagranicznych.
Skala spłaty jest jeszcze nieznana, gdyż nie wiadomo, którzy wierzyciele zgodzą się na przedterminową spłatę długu.
Resort finansów podał też, że jednym z głównych celów planowanej transakcji jest wydłużenie średniej zapadalności długu zagranicznego Skarbu Państwa, co może stworzyć przesłanki do poprawy polskiego ratingu.
"Choć przedterminowa spłata będzie ostatecznie sfinansowana przez dodatkowe emisje obligacji rządowych w 2005 i 2006 roku, to pozycja netto długu publicznego będzie w znacznym stopniu niezmieniona" - dodał analityk S&P Moritz Kraemer.
Agencja podtrzymała stabilną perspektywę ratingów polskiego długu ze względu na dobre perspektywy gospodarcze i oczekiwania, że wprowadzenie w życie reform fiskalnych będzie poprzedzać trwałą stopniową poprawę sytuacji budżetowej w średnim okresie. W przypadku zaniechania reform deficyt sektora budżetowego może wzrosnąć do ponad 6 proc. PKB w latach 2006-2007, podczas gdy relacja długu publicznego do PKB może przekroczyć barierę 60 proc. PKB w 2007 roku.
Zdaniem Kraemera, w tym scenariuszu członkostwo w strefie euro może się opóźnić poza rok 2010, przez co w efekcie może wystąpić presja na obniżenie ratingów Polski.
"W przeciwnym przypadku ratingi Polski mogą wzrosnąć, jeśli rząd wyłoniony w następnych wyborach (...) będzie w stanie wdrożyć ambitne reformy fiskalne i trwale zredukować deficyt fiskalny" - dodał Kraemer.