Pandemia dołożyła trosk firmom leasingowym. Już przed jej wybuchem rynek był na 6-procentowym minusie, a w 2020 r. skurczył się jeszcze o 10 proc. Słabe wyniki to głównie skutek pierwszej od 28 lat recesji gospodarczej w Polsce oraz negatywnego wpływu COVID-19 i towarzyszących mu restrykcji na decyzje inwestycyjne przedsiębiorców. Zamknięcie gospodarki w drugim kwartale pociągnęło rynek leasingu w dół aż o 34 proc. (r/r). Drastyczny spadek wyhamowała Tarcza Finansowa 1.0, dzięki której mikro-, małe i średnie firmy otrzymały subwencje wartości 61 mld zł. Przedsiębiorcy wrócili do wstrzymywanych inwestycji. W rezultacie rynek leasingu w trzecim kwartale 2020 r. wzrósł o 3,7 proc. (r/r). Druga fala pandemii na szczęście nie zahamowała wzrostu - ostatni kwartał 2020 r. branża zamknęła na 4,8-procentowym plusie.
– Świadczy to o relatywnie dużej odporności polskiego rynku leasingu na trudne otoczenie ekonomiczne i jest dobrym prognostykiem na ten rok – mówi Marcin Nieplowicz, główny ekonomista Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL)
W jego opinii 2021 r. przyniesie odbicie.
– Postępy programu szczepień i stopniowe znoszenie obostrzeń administracyjnych przełożą się na wyraźny wzrost aktywności gospodarczej, szczególnie w drugiej połowie roku. W pierwszym kwartale dynamika PKB będzie jeszcze nieznacznie ujemna, ale od kwietnia powinniśmy już obserwować wyraźne ożywienie. Szacuję, że wzrost gospodarczy w całym 2021 r. wyniesie około 4,2 proc., co pozwoli rynkowi leasingu urosnąć o około 15 proc. – mówi Marcin Niepolowicz.
Prognozowane przez niego odbicie w branży oprze się na trzech filarach: samochodach osobowych, pojazdach ciężkich i maszynach.
Wraz z przewidywanym stopniowym polepszaniem sytuacji epidemicznej od drugiego kwartału powinniśmy obserwować wyraźną poprawę nastrojów konsumenckich. Według EFL konsumpcja prywatna wzrośnie w tym roku o około 5 proc., co przełoży się na 17-procentowy wzrost finansowania pojazdów lekkich przez firmy leasingowe.
Drugim motor wzrostu, pojazdy ciężkie, to segment, który najbardziej ucierpiał w 2020 r.
- Największa po II wojnie światowej recesja w strefie euro przełożyła się na załamanie wymiany handlowej, głęboki spadek przewozów, a w konsekwencji na bardzo istotne ograniczenie inwestycji w transporcie drogowym - mówi Marcin Nieplowicz.
Wartość pojazdów ciężkich sfinansowanych przez firmy leasingowe obniżyła się w ubiegłym roku aż o 27 proc. EFL przewiduje, że w tym roku dynamika ich leasingu wyniesie około 17 proc. Kluczowe będzie wyraźne ożywienie w strefie euro.
Trzecim ważnym obszarem rozwoju firm leasingowych będzie finansowanie maszyn. EFL prognozuje dynamikę tego segmentu na poziomie około 12 proc.