Aramco zapewnia dużą część dochodów saudyjskiemu rządowi przez hojne dywidendy. Dystrybucja jest tym ważniejsza, że królestwo realizuje kosztowne projekty, takie jak budowa futurystycznego regionu Neom, czy inwestycje w sport, które skądinąd mają pomóc państwu uniezależnić się od eksportu surowca.
Przychody spadły
Największy na świecie eksporter ropy zamierza stopniowo zwiększać wypłaty. W ramach nowej dywidendy opartej na wynikach, spółka powiązała dystrybucję z wolnymi przepływami pieniężnymi.
Nie zmienia to faktu, że przychody koncernu paliwowego spadły znacząco w skali rocznej w trzecim kwartale, o 23 proc. do 32,6 mld USD.
Cięcia podaży
Arabia Saudyjska zmniejszyła podaż ropy w tym roku, licząc na umocnienie cen surowca, co w konsekwencji uderzyło w zyski Aramco w tym kwartale. Królestwo utrzymuje wydobycie na poziomie ok. 9 mln baryłek dziennie, ok. 1 mln bpd poniżej średniej z ostatniej dekady. Wolumen produkcji nie zmieni się co najmniej do końca tego roku.
Ceny ropy wahają się w ostatnich tygodniach. Obawy na rynkach o eskalację konfliktu Bliskim Wschodzie maleją. We wtorek ok. godz. 9 rano ropa Brent kosztowała nieco ponad 84 USD za baryłkę, co oznacza powrót do poziomów sprzed ataku Hamasu na Izrael.