Przez 3 lata - od 2009 do 2011 roku - ma powstać lub zostać zmodernizowanych kilka tysięcy dróg lokalnych - gminnych i powiatowych. Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk oraz szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Lech Witecki zapowiedzieli w piątek na konferencji prasowej rządowy program wsparcia budowy dróg lokalnych.
Wicepremier zapowiedział, że w październiku rząd podejmie uchwałę o uruchomieniu rezerwy budżetowej na ten cel. Zaznaczył, że rząd chce, aby już w grudniu samorządy mogły organizować przetargi, a ich rozstrzygnięcia miałyby zapaść do końca lutego. Roboty na ponad 1 tys. km dróg mają ruszyć od marca i trwać do października. W październiku przyszłego roku ma zacząć się nabór kolejnych wniosków.
Rząd chce sfinansować połowę kosztów budowy dróg, drugą połowę mają zapewnić samorządy. Schetyna zapowiedział, że jeśli środków byłoby za mało w stosunku do przygotowanych wniosków, rząd rozważy zwiększenie tej puli.
Odpowiedzialnymi za przeprowadzenie programu mają być wojewodowie. Oni mają nadzorować budowę przez swoje służby. System modernizowanych dróg lokalnych ma uzupełnić siatkę połączeń autostradowych i ekspresowych i pozwolić na bezpieczne poruszanie się po tych dawno nie naprawianych odcinkach.
Grabarczyk podkreślił, że obecny rząd traktuje budowę dróg jako wspólny problem, a nie zmartwienie jednego ministra.
Program ma umożliwić samorządom modernizację kluczowych z ich punktu widzenia odcinków dróg, co zwiększy płynność ruchu i poprawi bezpieczeństwo na tych drogach. Ma też prowadzić do większej dostępności lokalnych ośrodków gospodarczych przez powiązanie dróg zarządzanych przez samorządy z krajową siecią autostrad i dróg ekspresowych.
Samorządy gminne i powiatowe zarządzają 338 tys. km z 360 tys. wszystkich dróg publicznych.(PAP)