Komisja Europejska zaprezentowała w środę tzw. białą księgę na temat obronności, w której uściśliła plan dozbrajania Europy przedstawiony wcześniej przez szefową KE Ursulę von der Leyen. Chodzi m.in. o 150 mld euro pożyczek na projekty zbrojeniowe. KE chce, by finansowane były zamówienia wspólne, realizowane przez co najmniej dwa kraje.
"Z punktu widzenia takiego kraju jak Polska, który jest w istocie jednym z najbardziej zaawansowanych pod względem inwestycji obronnych, szczególnie istotne jest to, że przez pierwszy rok możliwe będzie finansowanie nie tylko projektów wspólnych, ale także tych realizowanych przez pojedyncze państwo członkowskie. Polska prawdopodobnie będzie jednym z największych beneficjentów tego rozwiązania" - powiedział PAP Serafin.
"Na początku programu będzie można ubiegać się o finansowanie także tych projektów, które już się rozpoczęły i nie są objęte procedurą wspólnych zamówień, lecz realizowane wyłącznie na zlecenie ministerstwa obrony jednego kraju" - wyjaśnił. Ma to zwiększyć możliwości finansowania projektów w Polsce.
"To da czas na uczenie się i stopniowe budowanie wciąż jeszcze ograniczonej kultury wspólnych zamówień, zwłaszcza w obszarze obronności" - zaznaczył komisarz. Chodzi też o to - podkreślił - by z mechanizmu pożyczkowego mogły skorzystać kraje takie jak Polska, które "mają już w tej chwili sprecyzowane plany, wiedzą, jakiego rodzaju zamówienia chcą realizować, ale te plany nie zakładają na tym etapie wspólnych zakupów".