Sezon dywidendowy trwa w najlepsze

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2024-04-11 20:00

Spółki chętnie dzielą się zyskiem. Z dotychczasowych deklaracji dywidendowych wynika, że do akcjonariuszy trafi kilka miliardów złotych więcej niż rok temu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-w którym sektorze giełdowym dywidendy są największe

-w jakiej branży deklaracje były zaskakująco wysokie

-ile wypłacą spółki od lat dzielące się zyskiem

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z zysku za 2022 r. spółki notowane na GPW wypłaciły inwestorom w sumie 21 mld zł. Ta kwota może się wydawać duża, dopóki nie zestawimy jej z deklaracjami zarządów związanymi z podziałem zysku za 2023 r. Mimo że wiele podmiotów nie podjęło jeszcze decyzji w sprawie dywidendy, to łączna wartość zadeklarowanych wypłat przekroczyła już 24 mld zł. Duża w tym zasługa sektora bankowego, w którym rekordowe wyniki przełożyły się na rekordowe deklaracje dywidendowe. Hojne wypłaty zapowiedzieli też deweloperzy.

Kluczowy sektor

Przy utrzymywanych przez RPP wysokich stopach procentowych biznes bankowy kwitnie, więc oczekiwania wobec dywidend banków były naprawdę spore. Nie zawiedli się ci, którzy liczyli na deklaracje podmiotów zazwyczaj nie dzielących się zyskiem. Po raz pierwszy w historii na wypłatę dywidendy zdecydowały się BNP Paribas Polska oraz Alior Bank. Instytucja z francuskim rodowodem zapowiadała od kilku lat, że zamierza zacząć dzielić się zyskiem, natomiast Alior jeszcze w ubiegłym roku przekonywał, że na dywidendę inwestorzy nie mają co liczyć. Do zmiany zdania wystarczyły zmiany w zarządzie dokonane w grudniu 2023 r. Na akcję podmiotów przypadnie kolejno 3,41 i 4,42 zł.

Na zdecydowanie więcej mogą liczyć posiadacze akcji Banku Pekao i ING Banku Śląskiego, bo obie instytucje oprócz części zeszłorocznego zysku wypłacą też środki zebrane w poprzednich latach. Bank Pekao w sumie wypłaci 5,04 mld zł, czyli 19,2 zł na akcję, bo wesprze się zyskiem z 2019 r. ING Bank Śląski natomiast dywidendę zasili środkami z kapitału rezerwowego i łącznie odda akcjonariuszom 4,3 mld zł, czyli 33,35 zł na akcję.

Niepodzielony zysk na dywidendę przeznaczy też Santander Bank Polska. Instytucja wkrótce zamierza wypłacić 21,38 zł na akcję, więc jej łączna dywidenda wyniesie 44,63 zł, bo wypłaciła już w grudniu ubiegłego roku zaliczkę w wysokości 23,25 zł na akcję. Na zaliczkę w wysokości 1,28 zł zdecydował się też PKO BP, który wstrzymuje się jeszcze z deklaracją. Wiadomo tylko, że największy bank w Polsce planuje wypłacić 75 proc. ubiegłorocznego zysku, który był o 66 proc. wyższy r/r i wyniósł 5,5 mld zł. Zdaniem analityków w sumie do akcjonariuszy trafi 3,78 zł na akcję.

Specjaliści mają nieco większe oczekiwania, jeśli chodzi o dywidendę Citi Handlowego. Konsens wskazuje wypłatę 10 zł na akcję przy stopie dywidendy 9,5 proc. Niższą zarówno wartość dywidendy, jak też stopę analitycy przewidują w PZU. Spółka zaliczana do sektora finansowego prawdopodobnie wypłaci 3,1 zł na akcję, więc stopa dywidendy wyniesie ok. 6,5 proc. Wydaje się mało, ale i tak więcej niż w mBanku, BOŚ Banku i Banku Millennium, które podjęły decyzję o braku wypłaty dywidendy.

Jest w czym wybierać

*konsens analityków. Źródło: Bloomberg, stan na 11.04.2024
Bank Stopa dywidendy (w proc.) Dywidenda na akcję (w zł)
Alior Bank 4,3 4,42
BNP Paribas Polska 3,2 3,41
ING Bank Śląski 9,7 33,35
Bank Pekao 10,4 19,2
PKO BP* 6,3 3,78
Citi Handlowy* 8,7 10
Santander Bank Polska 7,9 44,63
PZU 6,2 3,1
mBank 0 0
BOŚ Bank 0 0
Bank Millennium 0 0

Solidnie jak zawsze

Jeżeli najbardziej oczywistym beneficjentem wysokich stóp są banki, to głównym poszkodowanym powinni być deweloperzy, zważając na utrudniony dostęp do kredytowania. Tymczasem ich wyniki za 2023 r. były stosunkowo dobre, a dywidendy też zapowiadają się nieźle. Apetyt inwestorom zrobił zarząd Marvipolu, który już w połowie marca poinformował, że chce na dywidendę przeznaczyć łącznie 44,2 mln zł, z czego 41,2 mln zł to ubiegłoroczny zysk, a 3 mln zł środki z kapitału zapasowego. Na akcję przypadnie 1,06 zł.

Kolejnym dzielącym się zyskiem deweloperem jest Dom Development, który wypłacił już zaliczkę na dywidendę w wysokości 141,3 mln zł, czyli 5,5 zł na akcję, a wkrótce zamierza dopełnić dzieła i wypłacić drugą transzę. Jego zarząd zarekomendował wypłatę dodatkowych 168,2 mln zł. Zgodnie z propozycją zarządu łącznie do akcjonariuszy trafi 309,58 mln zł, czyli 12 zł na akcję.

Na nieco mniej mogą liczyć akcjonariusze Atalu, który chce na dywidendę przeznaczyć 6 zł na akcję, czyli w sumie 269 mln zł. Jednym z bardziej skąpiących deweloperów okazał się Murapol, bo zarekomendował wypłatę 1,97 zł na akcję, czyli 80,4 mln zł, mniej niż połowę ubiegłorocznego zysku. Około 20 mln zł trafi na kapitał rezerwowy, a 116,7 mln zł powiększy kapitał zapasowy.

Godziwe kwoty

*zaliczka Źródło: Bloomberg, stan na 11.04.2024
Deweloper Stopa dywidendy (w proc.) Dywidenda na akcję (w zł)
Marvipol 11,5 1,06
Dom Development 6,7 12
Atal 10 6
Murapol 4,6 1,97
Archicom 1,4 0,46*

Tu też obficie

Biznesem częściowo powiązanym z deweloperami są budowlanka i przemysł, a ich giełdowi przedstawiciele również nie szczędzą dywidend. Jeśli chodzi o spółki, które realizują budowę m.in. budynków mieszkalnych, najwięcej wypłacić ma Budimex. Zarząd spółki zarekomendował dywidendę w wysokości 33,69 zł brutto na akcję. Na ten cel chce przeznaczyć 749,57 mln zł.

Warte odnotowania są też dywidendy podmiotów realizujących kontrakty budowlane infrastrukturalne. Erbud mimo trudnego roku zadeklarował wypłatę 1,68 zł na akcję, a ZUE, jego główny konkurent, wkrótce opublikuje konkretną deklarację. Na ten moment wiadomo, że spółka, która w zeszłym roku wypłaciła 0,7 zł na akcję, ma na bilansie ponad 223 mln zł środków pieniężnych i spora część z nich ma trafić do akcjonariuszy.

Podmiotem znanym z wypłat dywidend, który również działa w branży budowlanej, jest Stalexport, specjalizujący się w budowie i obsłudze dróg oraz autostrad. Zamierza kontynuować tradycję i na dywidendę przeznaczyć 111,3 mln zł z ubiegłorocznego zysku, konkretnie 0,45 zł na akcję. Wydaje się mało, ale z perspektywy akcjonariuszy ważna jest konsekwencja i regularne wypłaty zysku.

Dywidendowi arystokraci

Są na GPW takie spółki, które nie tylko od lat wypłacają dywidendę, ale też przeznaczają na nią duże środki. Przykładem może być LPP, które zawsze hojnie obdarowuje akcjonariuszy, a w tym roku szczególnie walczy o względy i zaufanie inwestorów po obciążającym raporcie Hindenburg Research. Zarząd spółki odzieżowej zamierza zaproponować wypłatę 1,13 mld zł, czyli 610 zł na akcję, które trafi do akcjonariuszy w dwóch transzach – najpierw w formie zaliczki 285 zł na akcję, a potem dodatkowej kwoty 325 zł.

O optymizm inwestorów obawiających się skutków wysokich cen kakao walczy też Wawel, producent wyrobów cukierniczych, który po raz pierwszy dywidendę wypłacił w 1997 r. Po zapoznaniu się z wnioskiem zarządu jego rada nadzorcza zarekomendowała wypłatę 45,2 mln zł z ubiegłorocznego zysku, czyli 35 zł za akcję, ponadtrzykrotnie więcej niż rok temu.

Bez związku z bieżącymi sprawami, ale po dobrym dla biznesu 2023 r. dywidendę wypłaci natomiast Asseco SEE. Spółka IT, która bez przerwy wypłaca akcjonariuszom część zysku od 2009 r. zamierza wypłacić 1,65 zł na akcję przy stopie dywidendy 3,14 proc. Łącznie do inwestorów ma trafić 85,6 mln zł. W grupie kapitałowej decyzję w sprawie dywidendy podjęło też Asseco Poland, które chce wypłacić 250 mln zł, czyli 3,66 zł na akcję.