Główny indeks giełdy w Karaczi, KSE-100, spadł od szczytu z 21 kwietnia już o 35 proc.
- Dla mnie oznacza to koniec mojej finansowej przyszłości – powiedział Usman Khan, który zainwestował w akcje wszystkie oszczędności - 350 tys. pakistańskich rupii (5 tys. USD), które zarobił pracując jako mechanik na Bliskim Wschodzie.
Minionej nocy grupa dużych inwestorów i firm finansowych zdecydowała o stworzeniu funduszu, który odkupiłby akcje od drobnych inwestorów. Dysponuje on kwotą 3 mld pakistańskich rupii. Pojawiły się jednak głosy, że to jedynie działanie, którego celem jest uspokojenie nastrojów. Innego zdania jest szef pakistańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
- Jeśli pozbędziemy się rozczarowanych inwestorów pozwoli to ustabilizować sytuację – powiedział Razi-ur-Rehman.
MD, ft.com
