
Rządowe szacunki wskazują, że w okresie październik-grudzień minionego roku PKB Singapuru zmniejszył się o 2,4 proc. w ujęciu rocznym. To lepszy odczyt niż 3,8-proc. spadek jaki Ministerstwo Handlu i Przemysłu (MHiP) wcześniej prognozowało. Zniżka była też mniejsza niż zakładała mediana projekcji ekonomistów na poziomie -3,5 proc.
Również odczyt za cały 2020 r. okazał się bardziej optymistyczny niż wskazywały wstępne oszacowania. Gospodarka skurczyła się bowiem o 5,4 proc., przy prognozie rzędu 5,8 proc. To mimo wszystko najgorszy w historii wynik singapurskiego PKB.
Aktualne prognozy zakładają, że w 2021 r. Singapur zrealizuje odbicie rzędu 4 do 6 proc. napędzane wzrostem produkcji eksportowej, przy założeniu trwalszego ożywienia globalnego popytu. W dalszym ciągu najgorzej ma prezentować się aktywność w sektorach związanych z lotnictwem i turystyką, które pozostaną poniżej poziomów sprzed wybuchu pandemii koronawirusa.
Duża część oczekiwanego ożywienia będzie nadal w pewnym stopniu związana z tym, co dzieje się w pozostałej części świata, a nie w kraju – ocenił Gabriel Lim, sekretarz MHiP.