Spadki na Wall Street w oczekiwaniu na Powella i dane

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2024-03-04 22:42

Średnia Przemysłowa Dow Jones straciła 0,25 proc. S&P500 spadł o 0,12 proc., a Nasdaq Composite kończył sesję zniżką o 0,41 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po rekordowych zamknięciach S&P500 i Nasdaq w piątek, w poniedziałek można było oczekiwać spadków na amerykańskich rynkach akcji. Tak się stało. Przez większą część sesji przeważała podaż, a ożywienie popytu pod koniec handlu spowodowało jedynie reakcję, której skutkiem był szybki spadek indeksów na finiszu w pobliże lub do dziennych minimów.

Do otwierania pozycji nie zachęcała niepewność związana z wydarzeniami mającymi nastąpić w tym tygodniu: publikacją danych o aktywności usług, sytuacji na rynku pracy, ale przede wszystkim wystąpieniami w Kongresie szefa Fed. Rynek oczekuje, że Jerome Powell będzie ponownie sygnalizował konieczność cierpliwego czekania z obniżkami stóp aż dane potwierdzą trwały spadek inflacji. W poniedziałek w takim tonie wypowiadał się Raphael Bostic, szef Fed w Atlancie. Wskazywał, że nawet kiedy dojdzie do obniżki stóp procentowych, to nie powinna po niej następować kolejna, bo bank centralny musi ocenić reakcję gospodarki na nią. Bostic sugerował również, że nadmierny entuzjazm biznesu wobec perspektywy luzowania polityki pieniężnej może okazać się problemem, bo jego skutkiem może być wzrost presji inflacyjnej.

Rentowność obligacji 2-lenich USA wzrosła wyraźnie, odrabiając dużą część spadku z piątku. Kolejna sesja zakończona rekordowym kursem złota spowodowała, że branżowy indeks PHLX Gold/Silver rósł na zamknięciu o 4, proc., najmocniej od 13 grudnia.

Choć S&P500 kończył sesję spadkiem, to na zamknięciu rosły kursy 60 proc. spółek z indeksu. Przyczyniła się do tego przecena „najcięższych” spółek, bo S&P500 Equal Weighted, który daje wszystkim równą wagę, rósł na zamknięciu o ponad 0,2 proc. Wśród taniejących spółek o dużej kapitalizacji nie było jednak tych z branży półprzewodnikowej, a branżowy PHLX Semiconductor (1,1 proc.) ustanowił w poniedziałek nowy rekord intraday i zakończył trzecią sesję z rzędu wzrostem.

Popyt przeważał w 7 z 11 głównych segmentach S&P500. Najmocniej drożały spółki użyteczności publicznej (1,65 proc.), nieruchomości (1,1 proc.) i materiałowe (0,7 proc.). Największa podaż była w segmentach spółek usług telekomunikacyjnych (-1,5 proc.), dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-1,3 proc.) i energii (-1,1 proc.).

Spadły kursy 16 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej drożały akcje producenta mikroprocesorów Intela (4,1 proc.), a największej przeceny doświadczył koncern naftowy Chevron (-2,6 proc.).

58 proc. z prawie 3,4 tys. spółek z Nasdaq Composite taniało na zamknięciu sesji. Spadała wartość sześciu z siedmiu technologicznych blue chipów z tzw. wspaniałej siódemki. Jedyną drożejącą spółką z tej grupy była Nvidia (3,6 proc.). Największej przeceny doświadczyła Tesla (-7,2 proc.), co wiązano z wiadomością o najmniejszych od grudnia 2022 roku dostawach aut z jej chińskiej fabryki w lutym. Dodatkowo negatywną reakcję wywołała wiadomość o obniżkach cen niektórych aut przez spółkę.