Spotify i sztuczna inteligencja: nowa era tworzenia playlist. Oto co planuje gigant technologiczny

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-06-10 16:23
zaktualizowano: 2024-06-12 10:16

O tym, jak nowe technologie mogą kształtować przyszłość Spotify'a, a także o inwestowaniu w sztuczną inteligencję i koegzystencji z TikTokiem mówił Sten Garmark, globalny dyrektor ds. doświadczeń konsumenckich w firmie udostępniającej aplikację muzyczną.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • czy na Spotify'u zostanie wprowadzona opcja dźwięku bezstratnego
  • czy można spodziewać się podniesienia cen subskrypcji
  • dlaczego sprzęt Spotify'a o nazwie Car Thing nie osiągnął sukcesu
  • dlaczego Spotify inwestuje tak dużo w wideo
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

PB: Prezes Spotify'a wspominał, że wierzy, iż kontrola głosowa zmieni nasze relacje z technologią. Jakie jest twoje zdanie na ten temat i czy już nad tym pracujecie oraz jak może to wpłynąć na doświadczenia użytkowników?

Pierwsze próby kontroli głosowej mieliśmy już dawno temu. Pracowaliśmy z Alexą i Google Home, aby zintegrować asystenta głosowego. Spodziewaliśmy się rewolucji, ale okazało się, że rozumienie, co mówi człowiek, to wielkie wyzwanie dla AI. Dzisiejsze platformy głosowe bardziej przypominają piloty głosowe - musisz być bardzo precyzyjny w tym, co mówisz. To działa świetnie i nasi użytkownicy to uwielbiają. Wielu z nich korzysta z kontroli głosowej, aby odtwarzać Spotify w domu lub samochodzie.

Dzisiejsza technologia, związana z dużymi modelami językowymi i nową falą generatywnej AI, jest jednak znacznie bardziej zaawansowana. Teraz można prowadzić bardziej naturalne rozmowy.

Oczywiście, inwestujemy w te technologie. Uważamy, że mają duży potencjał. Jednym ze sposobów interakcji jest mówienie, innym - pisanie.

Właśnie uruchomiliśmy na kilku rynkach wersję beta produktu, który ma funkcję playlist opartych na sztucznej inteligencji. Możesz prowadzić rozmowę z osobistym ekspertem muzycznym, aby wspólnie tworzyć playlisty. Inwestujemy w tę formę interakcji przy użyciu języka naturalnego i planujemy kontynuować rozwój tej technologii.

Czy obawiasz się, konkurencji ze strony TikToka w odkrywaniu muzyki przez użytkowników?

Moja córka spędza dużo czasu na TikToku. Nie jestem pewien, czy jestem z tego zadowolony, jestem nieco szczęśliwszy, gdy korzysta ze Spotify'a. Mamy świetne partnerstwo z TikTokiem i ByteDance'em [chiński właściciel TikToka - red.], nasze aplikacje są doskonale zintegrowane, dzięki czemu odkrywanie muzyki jest łatwe. Muzyka nie jest jednak dziś centralnym elementem TikToka, lecz częścią szerszej rozrywki. Muzykę odkrywa się w różnych sytuacjach, np. podczas oglądania filmów na Netflixie. Nasza strategia polega na zapewnieniu integracji z platformami wideo, takimi jak TikTok i Instagram, ponieważ tam również odkrywa się muzykę. Uważamy te platformy za komplementarne. Chcemy, by użytkownik odkrywał nowych artystów, zakochiwał się w ich twórczości i budował z nimi więź. Marzymy, że będzie chciał zobaczyć ich na żywo na koncertach. To nie przydarzy się każdemu, ale jeśli ktoś rozpocznie tę muzyczną podróż na TikToku, to wspaniale.

Dlaczego wprowadzenie opcji dźwięku bezstratnego lub specjalnej subskrypcji w Spotify'u trwa tak długo?

Otrzymujemy wiele pytań na temat naszych decyzji: dlaczego robimy to, dlaczego nie uruchamiamy tamtego, dlaczego coś usuwamy. Ludzie są dość często niezadowoleni z różnych zmian w Spotify'u, co pokazuje, jak bardzo jesteśmy dla nich ważni.

Wielu naszych użytkownikom naprawdę zależy, żebyśmy uruchomili opcję dźwięku bezstratnego, bo mają wysokiej klasy sprzęt audio. Rozumiem ich, bo sam jestem trochę audiofilem. Wcześniej zapowiadaliśmy, że wprowadzimy dźwięk bezstratny, więc mamy wobec nich zobowiązanie, ale nie mogę podać szczegółów, kiedy i jak to się stanie.

Subskrypcja w USA podrożała. Czy możemy spodziewać się podobnych podwyżek w Europie?

Tak, podnieśliśmy ceny. Wynika to z naszych inwestycji w ciągu ostatnich 15 lat. Mój zespół liczy ponad tysiąc osób, są wśród nich specjaliści od sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Dodaliśmy również wielu nowych twórców na platformę, w tym podcasterów i autorów. Chcemy pozytywnie wpływać na cały ekosystem i go rozwijać.

Aby to osiągnąć, musimy stworzyć produkt, który będzie na tyle ceniony, że ludzie będą chcieli za niego zapłacić trochę więcej. Do tego zmierzały nasze inwestycje przez ostatnie 18 lat. Cena była stabilna, a inflacja wzrosła. Uważamy, że nasza oferta ma niesamowitą wartość w stosunku do ceny. Podnosimy ceny, aby kontynuować rozwój i inwestycje.

Daniel [prezes Spotify'a - red.] wspomniał o tym podczas rozmowy wynikowej. Jest to teraz część naszej strategii jako firmy, ponieważ musimy stworzyć świetny biznes dla nas oraz dla posiadaczy praw i twórców.

Na 9 grudnia zapowiedzieliście zaprzestanie wspierania urządzenia Car Thing, które miało umożliwić korzystanie ze Spotify'a w starszych samochodach. Czy inwestycję w ten projekt uważasz za porażkę?

Mogę powiedzieć jak Edison: "nie zawiodłem, po prostu znalazłem tysiąc sposobów, które nie działają." Jako firma nadal staramy się wprowadzać innowacje, które naprawdę przyczyniają się do poprawy życia ludzi. Kilka lat temu przyjrzeliśmy się rynkowi samochodowemu.

Wielu ludzi jeździ starymi samochodami, które nie mają wbudowanych komputerów. Pomyśleliśmy więc, że jest miejsce na produkt, który mógłby wprowadzić magię Spotify'a do tych pojazdów i zaczęliśmy w to inwestować. Stworzyliśmy kilka wersji, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie, ale nie zdołaliśmy osiągnąć rentowności, zwłaszcza że w trakcie prac wybuchła pandemia. W rezultacie podjęliśmy trudną decyzję o zakończeniu projektu, mimo że wiele osób chciało kontynuować korzystanie z urządzenia Car Thing.

Coraz więcej inwestujecie w wideo, wprowadzając je na platformę w postaci podcastów, a ostatnio teledysków. Dlaczego?

Może się wydawać, że to nie ma sensu. Czy nie mówiłem, że Spotify jest tak świetny, bo nie ma ograniczeń? Dodawanie wideo to sposób na wzbogacenie doświadczeń audio. Najpierw wprowadziliśmy wideo w podcastach. Nie spodziewaliśmy się, że ludzie będą poświęcać dużo czasu na ich oglądanie. Okazało się jednak, że lubią przeskakiwać między słuchaniem a oglądaniem, chcąc zobaczyć, jak wyglądają mówcy i jaki mają wyraz twarzy. W większości przypadków warstwa wideo to tylko dodatek, czasem jednak bywa najważniejsza.

Następnie zauważyliśmy rosnącą rolę wideo w procesie odkrywania muzyki. Możesz szybko przeskoczyć na nową playlistę i zobaczyć wideo artysty, dowiedzieć się, jak wygląda i kim jest.

Najnowszym projektem są teledyski. Podczas odkrywania nowej muzyki, na przykład w trakcie jazdy samochodem lub nauki, możesz chcieć dowiedzieć się więcej o artyście. Wystarczy, że otworzysz telefon i obejrzysz teledysk do danego utworu.

Pozwala to na głębsze połączenie z muzyką i artystą. Dobrym przykładem jest Taylor Swift [była nazywana królową Spotify'a - red.]. Dzięki wideo mogliśmy zobaczyć, jak wiele warstw i historii zawiera jej muzyka. Po obejrzeniu teledysku słuchanie utworu staje się zupełnie innym, bardziej wyjątkowym doświadczeniem.