Sprzedaż samochodów w Europie wzrosła w październiku 2025 r. o 4,9 proc. rok do roku, osiągając pułap 1,09 miliona zarejestrowanych pojazdów, wynika z danych zaprezentowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA). Największe rynki, takie jak Hiszpania i Niemcy, zanotowały solidne wzrosty, podczas gdy Wielka Brytania i Włochy pozostawały w stagnacji.
Łączne rejestracje w Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i krajach EFTA wyniosły 1,092 miliona samochodów, co oznacza, że nowe pojazdy znalazły nabywców w większej liczbie niż rok wcześniej, szczególnie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Wyniki producentów
Wśród największych marek europejskich VW, Stellantis i Renault odnotowały wzrosty rejestracji odpowiednio o 6,5 proc., 4,6 proc. i 10,6 proc. Licząc jednak dane narastająco w tym roku, Stellantis pozostaje 4,7 proc. poniżej wyników z analogicznego okresu 2024 roku.
Na tle europejskich marek wyróżniają się producenci z Chin. BYD zwiększył sprzedaż o imponujące 206,8 proc., podbijając udział rynkowy do 1,6 proc. z 0,5 proc. rok wcześniej. Rejestracje SAIC Motor również wzrosły, o 35,9 proc.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Tesli, której europejska sprzedaż spadła o 48,5 proc., co oznacza dalsze pogłębianie kryzysu w regionie.
Elektryki i hybrydy napędzają rynek
Sprzedaż samochodów w Europie ogółem wzrosła o 5,8 proc., ale największe wzrosty widoczne były w segmencie pojazdów zelektryfikowanych. Rejestracje aut w pełni elektrycznych zwiększyły się o 38,6 proc., hybryd plug-in o 43,2 proc., a hybryd elektrycznych o 9,4 proc. Łącznie odpowiadały one już za 63,9 proc. wszystkich nowych rejestracji, podczas gdy rok wcześniej udział ten wynosił 55,4 proc.
Szczególnie dynamicznie rosła sprzedaż hybryd plug-in, której wolumen zwiększył się o 40 proc. Samochody w pełni elektryczne zanotowały wzrost bliski jednej trzeciej.
Różnice między rynkami i wpływ zmian cen paliw
Wzrost sprzedaży aut był zróżnicowany w zależności od rynku. W Niemczech zanotowano wzrost o 7,8 proc., w Wielkiej Brytanii o 0,5 proc., we Francji o 2,9 proc. oraz w Hiszpanii o 15,9 proc., natomiast we Włoszech odnotowano spadek o 0,5 proc. Wszystkie największe rynki korzystały ze spadku cen benzyny i oleju napędowego, co również wspierało ogólną aktywność sprzedażową.
