Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu mocniej od prognoz

ON, PAP, GUS
opublikowano: 2025-08-25 10:17

Lipiec okazał się udanym miesiącem dla handlu detalicznego. Sprzedaż wzrosła o 4,8 proc. w skali roku i o 4,4 proc. wobec czerwca, przebijając rynkowe prognozy. Największy wzrost zanotowano w segmencie mebli, AGD i RTV oraz w branży odzieżowej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych rdr o 3,5 proc. oraz wzrost o 3,2 proc. w ujęciu mdm. W cenach bieżących ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 3,6 proc. rdr, a więc dane GUS okazały się lepsze od prognoz.

Lipcowa sprzedaż wyższa niż rok temu

Sprzedaż detaliczna w lipcu 2025 r. była wyższa niż rok wcześniej o 4,8 proc., wobec wzrostu o 4,4 proc. odnotowanego w lipcu 2024 r. W porównaniu z czerwcem tego roku sprzedaż zwiększyła się o 4,4 proc.

W okresie styczeń–lipiec 2025 r. sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 3,3 proc. rok do roku, podczas gdy w analogicznym okresie 2024 r. wzrost wyniósł 4,9 proc.

Po wyeliminowaniu czynników sezonowych w lipcu sprzedaż detaliczna była o 4,4 proc. wyższa niż rok wcześniej, a jej poziom pozostał taki sam jak w czerwcu 2025 r.

Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w cenach stałych w lipcu i czerwcu 2025 r.:

Analitycy mBanku: dane wspierają przyspieszenie wzrostu PKB

Ekonomiści mBanku zwracają uwagę, że wynik lipcowy pozytywnie zaskoczył, choć po odsezonowaniu dynamika miesiąc do miesiąca nie uległa zmianie. W ich ocenie dane mogą wskazywać na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarki w III kwartale.

Analitycy ING podkreślają z kolei, że sprzedaż w lipcu była wyraźnie lepsza od prognoz i wsparła ją szczególnie wysoka dynamika w segmencie dóbr trwałych. Słabsze dane z czerwca uznają za jednorazowe odchylenie.

Szef resortu finansów Andrzej Domański uznał natomiast dane za kolejny dowód na dobrą kondycję polskiej gospodarki. Wskazał na wzrost optymizmu konsumentów, spadek inflacji i poprawę siły nabywczej Polaków.